Agresywni pseudokibice
Złamany nos bramkarza, zszyta warga zawodnika, blisko 60 osób zatrzymanych – to wynik zamieszek, do jakich doszło dziś na stadionie w Lipnie podczas meczu IV - ligowch drużyn. Policjanci ustalają teraz szczegóły zajścia.
Dziś na stadionie w Lipnie odbył się mecz między drużynami Mień Lipno i Lech Rypin. Spotkanie przebiegało spokojnie. Po zakończonym meczu około 60 kibiców wraz z działaczami drużyny z Rypina weszło na murawę boiska. To wywołało niezadowolenie zawodników drużyny Lipna. Po ostrej wymianie zdań doszło do szarpaniny pomiędzy kibicami i zawodnikami. W wyniku tego zajścia dwóch zawodników drużyny z Lipna przewieziono do szpitala. Lekarze stwierdzili u mężczyzn obrażenia, u bramkarza –nosa, a u zawodnika – ust. Z chwilą, gdy do działań wkroczyli policjanci, sytuacja została opanowana. Funkcjonariusze zatrzymali ok. 60 kibiców i działaczy drużyny Lecha Rypin, których przewieziono do komendy w Lipnie.
W tej chwili policjanci z Lipna ustalają szczegóły incydentu. Na miejsce przybył także prokurator, który nadzoruje czynności. Sprawcami uszkodzenia ciała piłkarzy są najprawdopodobniej zawodnicy drużyny z Rypina. O konsekwencjach karnych śledczy zdecydują po otrzymaniu opinii lekarskiej o rozmiarach obrażeń.
Wszyscy sprawcy zakłócenia porządku w trakcie meczu, mogą spodziewać się skierowania przeciwko nim wniosku o ukaranie do sądu grodzkiego. Sprawcom wykroczenia grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.