Wpadł uciekinier z zakładu karnego
Policjanci z Piaseczna zatrzymali mężczyznę, który trzy miesiące temu uciekł z zakładu karnego. 32-letniego Pawła W. zgubił alkohol. Mężczyzna, mając ponad 1,5 promila, wywołał awanturę i groził swojej rodzinie. Wezwani na interwencję domową policjanci przewieźli awanturnika do komendy. Po sprawdzeniu w bazie danych okazało się, że do 2010 roku Paweł W. powinien przebywać w zakładzie karnym.
Policjanci niemal codziennie zatrzymują poszukiwane osoby. Przestępcy myślą, że ukrywając się przed organami ścigania mogą uniknąć kary. Nic bardziej mylnego. Funkcjonariusze kontrolują środowisko przestępcze, sprawdzają miejsca, gdzie mogą ukrywać się poszukiwane osoby, na bieżąco współpracują z innymi instytucjami, które wspomagają ich w poszukiwaniach.
32-letni Paweł W. trzy miesiące temu uciekł z zakładu karnego, w czasie wykonywania pracy poza jego terenem. Mężczyzna odbywał karę za dwa wyroki z 2003 i 2005 roku, za kradzież z włamaniem. Za murami zakładu karnego powinien przebywać do 2010 r.
Paweł W. nie przebywał w miejscu swojego zamieszkania. Mężczyzna myślał, że ukrywając się poza Warszawą nie zostanie zatrzymany. 32-latek bywał w różnych miejscach, ostatnio u swojej rodziny. Zgubiła go jednak słabość do alkoholu. Mając ponad 1,5 promila we krwi, wywołał awanturę i groził domownikom. Powiadomieni o całym zajściu policjanci natychmiast udali się pod wskazany adres i zatrzymali awanturnika. W obecności mundurowych mężczyzna udawał "skruszonego i potulnego" licząc, że w ten sposób uniknie legitymowania i jego tożsamość nie wyjdzie na jaw. Bardzo się pomylił, bo policjanci nie dali się zwieść "gwarancji poprawy". Po dokładnym sprawdzeniu w bazie danych okazało się, że Paweł W. do 2010 roku powinien przebywać w zakładzie karnym.
32-latek trafił do policyjnej celi skąd zostanie przewieziony do zakładu karnego, gdzie odbędzie resztę wyroku.