Policjant na urlopie zatrzymał nietrzeźwą kierującą
44-letnia mieszkanka powiatu wejherowskiego usłyszy zarzut dotyczący kierowania autem w stanie nietrzeźwości. Kobieta została zatrzymana na gorącym uczynku przez będącego na urlopie policjanta, na co dzień pełniącego służbę w Gniewinie, mł.asp. Mateusza Ostaszewskiego. Kierująca jechała zygzakiem, całą szerokością drogi. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu.
Służba w Policji nie kończy się w momencie zdjęcia munduru. Policjant reaguje na łamanie prawa o każdej porze, niezależnie czy jest na służbie, czy ma dzień wolny. Potwierdził to młodszy aspirant Mateusz Ostaszewski z Komisariatu Policji w Gniewinie, który wczoraj wieczorem w Wejherowie wspólnie ze swoim znajomym zauważył kierującą renault, która nie panowała nad autem, jechała zygzakiem, poruszając się całą szerokością drogi. Natychmiast zostały jej zabrane kluczyki i mężczyźni uniemożliwili jej dalszą jazdę.
Policjant szybko zareagował i zatrzymał kobietę, uniemożliwiając jej dalszą jazdę. Od kobiety poczuł alkohol. O zdarzeniu powiadomił dyżurnego wejherowskiej jednostki, który na miejsce skierował policyjny patrol. Funkcjonariusz czekał z kierującą do czasu przyjazdu mundurowych. Badanie stanu trzeźwości 44-latki wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Wkrótce stanie przed sądem. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Na szczęście dzięki skutecznej interwencji policjanta, w wyniku tego zdarzenia nikomu nic się nie stało.
Pamiętajmy, że każda ilość wypitego alkoholu obniża koncentrację, zmiesza szybkość reakcji oraz powoduje błędną ocenę odległości i prędkości, która jest główną przyczyną zdarzeń drogowych. Pijany kierowca jest zagrożeniem dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Reakcja policjanta, który zachował czujność, być może pozwoliła uniknąć tragedii na drodze.
(KWP w Gdańsku / kp)