Policjanci nie dopuścili do pseudokibicowskiej konfrontacji
Na terenie powiatu bełchatowskiego policjanci namierzyli kilkudziesięcioosobową grupę pseudokibiców, którzy dążyli do konfrontacji z grupą przeciwną. Funkcjonariusze tym samym zapobiegli planowanemu starciu. Samo spotkanie na boisku drużyn piłkarskich przebiegło bez zakłóceń.
10 sierpnia 2022 roku bełchatowscy policjanci prowadzili działania związane z zabezpieczeniem meczu o mistrzostwo VI ligi pomiędzy drużynami LKS Omega Kleszczów a Fundacja Akademia GKS Bełchatów, rozgrywanym na stadionie w Kleszczowie. Monitorowane były drogi dojazdowe i punkty postoju kibiców. Na bieżąco funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości pseudokibiców analizowali wszystkie uzyskiwane informacje. Przed rozpoczęciem rozgrywek policjanci ustalili, że pseudokibice Widzewa Łódź będą dążyć do konfrontacji siłowej z pseudokibicami GKS Bełchatów. Jednocześnie na terenie stadionu w Kleszczowie pojawiła się grupa pseudokibiców. Zachowanie osób z zasłoniętymi twarzami w barwach Widzewa Łódź jednoznacznie wskazywało, że szukają bezpośredniej konfrontacji z kibicami drużyny przeciwnej.
Na miejsce natychmiast zostały skierowane zwiększone siły policyjnych patroli. Na widok radiowozów grupa zamaskowanych mężczyzn zaczęła pospiesznie przechodzić przez trybuny i opuszczać stadion, przeskakując przez ogrodzenie. W takiej sytuacji, aby zapobiec konfrontacji siłowej pomiędzy pseudokibicami, jednocześnie został opóźniony przejazd na mecz kibiców GKS. Na miejsce w krótkim czasie dotarli funkcjonariusze Oddziału Prewencji Policji w Łodzi, oraz patrole z jednostek ościennych. Wszyscy czuwali nad bezpiecznym przebiegiem imprezy sportowej. Policjanci z komendy w Bełchatowie swoje siły skupili wokół pseudokibiców Widzewa, którzy z zasłoniętymi twarzami w kominiarkach uciekali przez pola. Mundurowi błyskawicznie zlokalizowali ich pojazdy, które ukryte były w zaroślach, na obrzeżach Kleszczowa. Na widok policjantów pseudokibice próbowali uciekać, jednak bezskutecznie. Policjanci wylegitymowali wszystkich agresorów, nie dopuszczając jednocześnie do jakiejkolwiek chuligańskiej konfrontacji. Mecz odbył się bez jakichkolwiek zakłóceń.
W czasie tych działań policjanci interweniowali wobec kierowcy jaguara, który chcąc uniknąć policyjnej kontroli nie reagował na wydawane przez mundurowych przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych polecenia do zatrzymania pojazdu. Stróże prawa szybko udaremnili mu próbę ucieczki. Takim zachowaniem mężczyzna naraził się na odpowiedzialność karną. Uciekinierem okazał się 32-letni łodzianin. Wraz z nim podróżowało czterech pasażerów, mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego. Finalnie kierowca stracił prawo jazdy, poniesie też odpowiedzialność karną za przestępstwo niedostosowanie się do polecenia zatrzymania pojazdu do kontroli. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
(KWP w Łodzi / mw)