Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pociągiem na włamania, samochodem do aresztu

Data publikacji 09.06.2008

Pięć osób w wieku od 24 do 52 lat zatrzymali legionowscy policjanci. Są wśród nich zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Grupa podejrzewana jest o co najmniej trzy włamania do domów w Janówku i Nasielsku. Za popełnione przestępstwa grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.

Sprawa wyszła na jaw na początku czerwca. Wtedy właśnie do Policji zgłosili się pierwsi poszkodowani. Chodziło o włamania i kradzieże do domów jednorodzinnych w Janówku i Nasielsku. Sprawcy działali w ciągu dnia wykorzystując nieobecność właścicieli i sąsiadów. Ich łupem padały rzeczy drobne, ale wartościowe takie jak: biżuteria, zegarki czy sprzęt elektroniczny. Zrabowane przedmioty sprzedawali następnie na okolicznych bazarach i giełdach.

Przestępcy poruszali się zazwyczaj pieszo, nie rzucając się tym samym zbytnio "w oczy". Na miejsce przestępstwa przyjeżdżali pociągiem i w taki sam sposób wracali. Dlatego tak ważne było, aby skradzione rzeczy zmieściły się do kieszeni czy też plecaka. Nawet takie środki ostrożności nie uchroniły ich jednak przed "wpadką". Zaledwie dwa dni zajęło policjantom rozpracowanie i zatrzymanie grupy oraz odzyskanie części zrabowanego mienia.

Cała piątka to mieszkańcy warszawskiej Pragi. 52-letni Henryk S., 40-letni Ryszard K. i 47-letni Marek P. byli już wcześniej notowani w policyjnych kartotekach za podobne przestępstwa. W stosunku do Marka P. i Ryszarda K. sąd podjął już decyzję o tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące. Odpowiedzą za kradzieże i włamania, grozi im za to do 10 lat więzienia. Henryk S., 28-letnia Agata Ł. i 27-letnia Monika S. usłyszą zarzut paserstwa. Mogą trafić za to za kratki nawet na 5 lat.
Powrót na górę strony