Miała dwa i pół promila i jechała autem. Zatrzymana przez policjanta po służbie
Młodszy aspirant Zbigniew Dobija, policjant komendy miejskiej w Zielonej Górze pracujący na co dzień jako przewodnik psa służbowego udowodnił wczoraj tezę, że policjantem jest się 24 godziny na dobę, bez względu na to czy jest się w służbie czy też poza nią. Wracając po służbie do domu, jadąc samochodem zauważył i zatrzymał nietrzeźwą kierującą, która jak się później okazało, miała dwa i pół promila alkoholu w organizmie. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi jej do 2 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.
Młodszy aspirant Zbigniew Dobija, jest policjantem Wydziału Sztab Policji komendy miejskiej w Zielonej Górze, na co dzień pracuje jako przewodnik psa służbowego, jest też policyjnym pirotechnikiem. Wczoraj, 29.08.2022 roku, będąc po służbie zauważył na ulicy Sienkiewicza kierującą volkswagenem, która jechała tak zwanym „zygzakiem”. To zachowanie zwróciło uwagę policjanta, który postanowił za nią pojechać. Gdy kierująca wjechała na rondo, policjant wiedział już, że prawdopodobnie jest nietrzeźwa, bo miała problem, żeby skręcić w prawą stronę. Młodszy aspirant Dobija postanowił jak najszybciej ja zatrzymać, jednocześnie powiadomił dyżurnego komendy miejskiej i kontynuował jazdę za volkswagenem.
Odpowiednia do uniemożliwienia dalszej jazdy okazja nadarzyła się na ulicy Lwowskiej, kiedy to kierująca zatrzymała się, żeby skręcić w ulicę Piaskową. Wtedy policjant wybiegł ze swojego samochodu, żeby wyłączyć silnik w poprzedzającym go volkswagenie. Świadkiem całej sytuacji był także inny mężczyzna, który widząc co się dzieje, zablokował swoim samochodem ulicę, aby kobieta nie mogła odjechać. Okazało się, że świadkiem, który zatrzymał się, żeby pomóc policjantowi, był żołnierz z jednostki wojskowej w Sulechowie, który wracał po służbie.
Gdy młodszy aspirant Zbigniew Dobija otworzył drzwi samochodu poczuł od kierującej silną woń alkoholu. Na miejscu pojawili się policjanci ruchu drogowego, którzy wylegitymowali kobietę i przeprowadzili badanie na obecność alkoholu w organizmie. Okazało się, że 55-letnia zielonogórzanka miała 2,5 promila
Przestrzegamy przed wsiadaniem za kierownicę po alkoholu i przypominamy o odpowiedzialności karnej. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, natomiast obligatoryjnie zasądzona zostaje grzywna w wysokości minimum 5 tysięcy złotych oraz zakaz prowadzenia pojazdów minimum na 3 lata. Pamiętajmy, że alkohol może być niebezpieczny dla kierującego, nawet 24 godziny od jego spożycia.
(KWP w Gorzowie / mw)