Policjanci po służbie zatrzymali mężczyzn kłusujących na jeziorze
Policjantem jest się nie tylko na służbie - to znane powiedzenie, świadczące o tym, że osoby pracujące w Policji angażują się w pomoc, nie tylko będąc na służbie. Dzielnicowi z Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie w czasie wolnym od służby zatrzymali kłusujących na jeziorze mężczyzn. Postawiono im zarzuty, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat 2. Na poczet przyszłych kar zabezpieczone zostało między innymi auto, o wartości około 20 tysięcy złotych.
Dzielnicowy z Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie aspirant sztabowy Tomasz Gleszczyński od lat aktywnie działa w straży rybackiej. Będąc po służbie, wraz z drugim dzielnicowym, starszym sierżantem Damianem Maleckim oraz dwoma innymi mężczyznami ze straży rybackiej pojechali nad jedno z jezior w powiecie świebodzińskim. Tam dwóch mężczyzn wykorzystując ponton ściągało nielegalnie postawioną sieć. Na ich widok, jeden z mężczyzn wystraszył się i uciekł wpław na drugą stronę jeziora. Na miejscu pozostawił auto, ponton, telefon… Został rozpoznany przez dzielnicowego, ponieważ pochodzi z jego rewiru. Drugi z mężczyzn został zatrzymany i przekazany patrolowi Policji. Mężczyzna, który uciekł, następnego dnia zgłosił się na komendę Policji. Na poczet grożących im kar zabezpieczone zostało auto, którym przyjechali oraz znajdująca się w nim pieniądze: 1600 zł. Mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów i wyrazili skruchę. Zgodnie z ustawą o rybactwie śródlądowym grozi im kara pozbawienia wolności do lat 2 oraz kara grzywny.
Policjantem jest się nie tylko na służbie - to znane powiedzenie, świadczące o tym, że osoby pracujące w Policji angażują się w pomoc, nie tylko będąc na służbie. Wielokrotnie w prasie można przeczytać informacje o zatrzymaniu osób na przykład kradnących w sklepach czy kierujących pod wpływem alkoholu, przez policjantów w czasie wolnym. Reagowanie kiedy ktoś potrzebuje pomocy lub podjęcie działań kiedy widzimy, że ktoś popełnia przestępstwo, przez które inna osoba będzie poszkodowana, staje się z czasem u policjantów nawykiem, czymś naturalnym.
(KWP w Gorzowie / mw)