Policjant z wrocławskiego oddziału prewencji wyeliminował z ruchu pijanego kierowcę
Blisko 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca osobowego peugeota i to właśnie w takim stanie przemieszczał się ulicami w ścisłym centrum miasta. Jego poczynania na drodze, zauważył funkcjonariusz Oddziału Prewencji Policji we Wrocławiu, który jechał prywatnym samochodem w czasie wolnym od służby. Gdy sytuacja na to pozwoliła, policjant zajechał mężczyźnie drogę i wyjął mu kluczyki ze stacyjki. Dzięki zdecydowanym działaniom policjanta być może nie doszło do kolejnej tragedii na drodze.
Wczoraj wieczorem, policjant z wrocławskiego Oddziału Prewencji zauważył, że jeden z kierowców jadących ulicą Ślężną, stwarza swoim zachowaniem zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu. Nie potrafił bowiem utrzymać prostego toru jazdy i tym samym zajeżdżał drogę innym. Funkcjonariusz zadziałał niezwłocznie i gdy mężczyzna skręcił w ulicę Borowską, podjął decyzję o jego zatrzymaniu. W sposób możliwie bezpieczny zajechał mu drogę, a następnie podbiegł do osobowego peugeota, przedstawił się i wyjął kluczyki ze stacyjki.
Mundurowy od razu wyczuł od tegoż kierowcy woń alkoholu, więc zawiadomił o sytuacji dyżurnego z pobliskiej jednostki Policji. Chwilę późnej funkcjonariusze pełniący aktualnie służbę, przejęli zatrzymanego 58-letniego ob. Ukrainy.
Przeprowadzone alkomatem badanie wskazało, że kierowca ma prawie 1,7 promila alkoholu w organizmie.
O dalszym jego losie zdecyduje teraz sąd. Musi się liczyć z utratą prawa jazdy i karą pozbawienia wolności nawet do lat 2.
Dzięki czujności i skutecznym działaniom policjanta być może nie doszło do kolejnej tragedii na drodze.
(KWP we Wrocławiu / kp)