„Jest oddech, jest tętno” - pomógł dzielnicowy
Dzielnicowy asp. Łukasz Zawadka błyskawicznie zareagował na wołanie o pomoc. Kiedy zorientował się, co się stało, przejął resuscytację krążeniowo-oddechową od młodej kobiety, która prowadziła czynności ratujące życie wobec leżącego na ziemi w sklepie starszego mężczyzny. Policjant uciskał klatkę piersiową poszkodowanego do momentu przyjazdu pogotowia. Ratownicy stwierdzili, że pacjent zaczął oddychać i ma wyczuwalne tętno.
Dzielnicowy asp. Łukasz Zawadka pełnił służbę w ramach akcji „Bezpieczna droga do szkoły” przy jednym z przejść dla pieszych.
W pewnym momencie usłyszał dochodzące z pobliskiego marketu rozpaczliwe wołanie o pomoc. Policjant natychmiast zareagował. Z relacji wzywającej pomocy wynikało, że starszy mężczyzna przewrócił się w sklepie i nie oddycha. Kiedy dzielnicowy dotarł na miejsce zdarzenia od razu przejął czynności resuscytacji krążeniowo-oddechowej od młodej kobiety, która podjęła je w momencie, gdy zorientowała się, że poszkodowany nie daje oznak życia.
Asp. Zawadka uciskał klatkę piersiową i monitorował reakcje poszkodowanego do momentu przyjazdu pogotowia ratunkowego. Ratownicy po przejęciu pacjenta stwierdzili, że „oddech wrócił i tętno jest wyczuwalne".
Nie trzeba chyba wiele mówić, szacunek Łukaszu, gratulacje dla postawy i profesjonalizmu. Uratowałeś życie.
(KSP / sc)