10-letnia Marysia była smutna, bo ktoś przywłaszczył jej telefon. Dzięki pomocy policjantów na jej twarzy znów zawitał uśmiech
Kryminalni ze Strzelec Krajeńskich wyjaśnili sprawę dotyczącą telefonu, który miała zgubić 10-letnia Marysia. Skuteczna praca kryminalnych pozwoliła szybko ustalić, że telefon o wartości dwóch tysięcy złotych został przywłaszczony przez osobę, która znalazła go na chodniku. Marysia odebrała już od policjantów swój smartfon, natomiast osoba odpowiedzialna za przywłaszczenie usłyszała zarzut.
Kilka dni temu strzeleccy policjanci z Wydziału Kryminalnego natknęli się na informację na portalu społecznościowym dotyczącą telefonu zgubionego przez 10-letnią Marysię. Informacja przygotowana własnoręcznie przez dziewczynkę w formie kolorowego rysunku nie umknęła uwadze czujnym policjantom.
Szybko okazało się, że po tym jak dziecko zgubiło telefon w drodze ze szkoły, trafił on w ręce osoby, który go znalazła. W tej sytuacji zamiast zwrócić odnaleziony smartfon, nieuczciwy znalazca postanowił go sprzedać. Dzięki szybkiej reakcji policjantów telefon udało się odzyskać i namierzyć osobę, która go znalazła i sprzedała. Dzięki temu Marysia ze zwoją mamą odebrały już swój smartfon, natomiast osoba, która go przywłaszczyła i postanowiła na tym nieuczciwie skorzystać usłyszała zarzut, do którego się przyznała.
Za przywłaszcenie grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Gorzowie Wlkp. / sc)