Pomagamy i chronimy - również po służbie
Pomagamy i chronimy to nie tylko hasło, ale przede wszystkim cel, który przyświeca policjantom każdego dnia, niezależnie czy są w służbie, czy też nie. Przykładów, które pokazują jak wiele znaczą dla funkcjonariuszy słowa policyjnej roty ślubowani, jest mnóstwo. Dwa kolejne pochodzą z Oleśnicy, gdzie skuteczna i szybka reakcja mundurowych niebędących wówczas w służbie, pozwoliła zapobiec tragedii.
Policjant, spędzając czas wolny z rodziną, musi być zawsze przygotowany na sytuacje, w trakcie których od jego szybkiej reakcji może zależeć czyjeś życie bądź zdrowie. Dzielnicowy z Sycowa młodszy aspirant Sebastian Dynowski w dniu wolnym od służby, gdy wychodził na podwórko, zauważył, że z komina jednego z domów znajdujących nieopodal wydobywa się ogień. Policjant bez chwili wahania pobiegł do budynku i zaalarmował mieszkające tam osoby, które wówczas nie były jeszcze świadome zagrożenia. Na miejsce pilnie wezwano straż pożarną, która ugasiła ogień i zapobiegła jego dalszemu rozprzestrzenieniu się.
W kolejnej sytuacji, w której funkcjonariuszka poza służbą wykazała się wzorową postawą, brała udział oleśnicka policjantka prewencji starszy posterunkowy Wiktoria Kwiatkowska. Wracając do domu po służbie, mundurowa zauważyła w miejscowości Syców pojazd marki Peugeot, którego kierująca, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, wymusiła pierwszeństwo na innym pojeździe. Następnie osoba siedząca za kierownicą miała duże problemy z utrzymaniem prostego toru jazdy. W związku z tym policjantka postanowiła bacznie obserwować dalsze zachowanie kierującej peugeotem. Gdy zjeżdżając z ronda najechała ona na wysepkę dzielącą przejście dla pieszych, po czym nie ustąpiła pierwszeństwa pieszej znajdującej się na przejściu, mundurowa zaalarmował służby o zaistniałej sytuacji, informując na bieżąco, gdzie przemieszcza się samochód. Chwilę po zgłoszeniu interwencji obserwowane auto zwolniło i zatrzymało się na jednej z ulic Sycowa. Policjantka, wykorzystując ten moment, podbiegła do kierującej i uniemożliwiła jej dalszą jazdę oraz oddalenie się z miejsca. Funkcjonariusze w służbie, którzy przybyli na miejsce, sprawdzili stan trzeźwości 49-latki siedzącej za kierownicą peugeota. Kobieta miała w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Skrajnie nieodpowiedzialna kierująca za swoje niezwykle niebezpieczne i bezmyślne zachowanie na drodze odpowiadać będzie teraz przed sądem.
Policjanci każdego dnia udzielają pomocy różnym osobom, a także otrzymują informacje o tym, że czyjeś życie jest zagrożone. Niezależnie czy są wówczas w służbie, zawsze dokładają wszelkich starań, aby to życie uratować. Liczy się wtedy szybkość, skuteczność oraz trafność podejmowanych decyzji. Liczne przykłady pokazują, że dolnośląscy funkcjonariusze świetnie sobie radzą w takich sytuacjach, dzięki czemu już wielokrotnie zdołali uchronić mieszkańców przez wieloma zagrożeniami.
(KWP we Wrocławiu / kp)