Gwałciciel wpadł na placu komendy
Data publikacji 13.06.2008
Kara do 12 lat pozbawienia wolności grozi 33-letniemu mężczyźnie, który próbował zgwałcić 25-letnią kobietę. Kiedy z pomocą pokrzywdzonej nadbiegli przechodnie mężczyzna próbował ukraść jej torebkę z telefonem i pieniędzmi. Zdezorientowany zaczął uciekać. Został zatrzymany przez policjantów idących do pracy, kiedy wbiegł na plac przed komendą Policji.
Po kilkuminutowej walce z agresywnym mężczyzną, ofiara kopnęła go w brzuch i zdołała się uwolnić. To jednak nie powstrzymało gwałciciela, który usiłował wyrwać pokrzywdzonej torebkę z telefonem komórkowym, pieniędzmi i dokumentami. Na widok przechodniów nadbiegających z pomocą krzyczącej kobiecie, napastnik uciekł w kierunku pobliskiego cmentarza.
W tym czasie dwóch idących do pracy policjantów z komendy w Koluszkach zauważyło nietypowy pościg i ruszyło za uciekającym sprawcą. Na widok policjantów mężczyzna stracił orientację i wbiegł na plac komendy, gdzie został obezwładniony i zatrzymany.
Napastnikiem okazał się 33-letni mieszkaniec Tomaszowa Mazowieckiego, pracownik firmy budowlanej, pracujący przy modernizacji jednego z budynków w Koluszkach. Nie był dotychczas karany. Kryminalni ustalili, że mógł on już wcześniej dokonać podobnych przestępstw na tle seksualnym.
Zatrzymanemu przedstawiono zarzuty usiłowania zgwałcenia i rozboju. Policjanci wystąpili z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie.