Śmierć motocyklisty
Data publikacji 13.06.2008
Niespełna 23-letni mężczyzna zginął wczoraj na drodze między Pełczycami a Sarnikiem. Była to jego pierwsza i niestety ostatnia przejażdżka nowo zakupionym motocyklem. Chłopak mijając się z ciągnikiem rolniczym uderzył głową w jego przyczepę. Zginął na miejscu.
Motocykl nie był zarejestrowany. Młody mężczyzna świeżo zakupioną Yamahę odebrał wczoraj. Przywieziono mu ją na lawecie. To była jego pierwsza jazda tym motocyklem.
Nadmierna prędkość i brawura są najczęstszymi przyczynami wypadków drogowych z udziałem motocyklistów. W ciągu ostatnich kilku dni choszczeńscy policjanci dwukrotnie zatrzymywali młodych mężczyzn, którzy swoimi „ścigaczami” przekraczali dozwoloną prędkość.
Motocyklista zatrzymany do kontroli w Reczu jechał Hondą CBR z prędkością prawie 200 km/h przekraczając podwójną linię ciągłą. Ukarany został mandatem karnym w wysokości 1000 zł oraz otrzymał 13 punktów karnych. Ponieważ nie posiadał prawa jazdy do domu wrócił holując motocykl na lawecie. Drugi z mężczyzn prowadził swój motocykl z prędkością 211 km/h również nie posiadając uprawnień do kierowania.