Agresor skakał po samochodzie. Został zatrzymany przez dzielnicowego w czasie wolnym od służby
Dzielnicowy z Komisariatu Policji w Ścinawie, będąc w czasie wolnym od służby, wspólnie z patrolem prewencji, zatrzymał sprawcę przestępstwa. Policjant w noc sylwestrową zauważył mężczyznę skaczącego po samochodzie zaparkowanym na jednej z ulic Ścinawy. Okazał się nim 37-letni mieszkaniec Lubina. Policjanci ustalili, że tej nocy próbował wymusić pieniądze od właściciela auta, wybił szybę w jego samochodzie, a kilka dni wcześniej pobił go, kiedy mężczyzna nie chciał mu sprzedać alkoholu. Dodatkowo znieważył interweniującego dzielnicowego. Podejrzany trafił do policyjnej celi, a następnie decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 2 miesiące.
Do zdarzenia doszło 1 stycznia br., około godziny 5.00 nad ranem w Ścinawie. Dzielnicowy z miejscowego komisariatu, będąc w czasie wolnym od służby, jadąc swoim prywatnym autem, zauważył dobrze mu znanego mężczyznę, który skakał po jednym z zaparkowanych samochodów. Pojazd miał już wybitą szybę. Funkcjonariusz natychmiast zareagował. Z uwagi na wyładowany telefon, nie miał jak powiadomić oficera dyżurnego o zaistniałej sytuacji, jednak z pomocą przyszli mu policjanci wydziału prewencji, którzy akurat wracali tą drogą z innej interwencji. Sprawca na widok radiowozu zaczął uciekać, jednak po krótkim pościgu był już w rękach mundurowych.
Okazał się nim 37-letni lubinianin, który chwilę wcześniej celowo wybił szybę w samochodzie pokrzywdzonego. Wandal swoim zachowaniem spowodował straty w wysokości 700 zł. Okazało się, że chwilę wcześniej groził mieszkańcowi Ścinawy i jego rodzinie, próbując wyłudzić od niego pieniądze. Policjanci ustalili również, że agresor kilka dni wcześniej pobił pokrzywdzonego, kiedy ten nie chciał mu sprzedać alkoholu. Poczekał, aż jego ofiara skończy pracę, przewrócił mężczyznę, a następnie zaczął go kopać. W trakcie zatrzymania podejrzany popełnił kolejne przewinienie wyzywając i obrażając dzielnicowego.
Lubinianin trafił do policyjnej celi. Zebrane w tej sprawie dowody pozwoliły na przedstawienie mu aż czterech zarzutów. Będzie odpowiadał za groźby karalne, usiłowanie wymuszenia rozbójniczego, zniszczenie mienia i znieważenie funkcjonariusza. Swoich czynów 37-latek dokonał w warunkach tzw. recydywy. Sąd zastosował wobec niego najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 2 miesięcy.
(KWP we Wrocławiu / mw)