Oszukany narkotyk
Data publikacji 15.06.2008
Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości wśród nieletnich, wyjaśniają wszystkie okoliczności sprawy, jaka miała miejsce w jednej z mokotowskich szkół. W placówce doszło do "transakcji narkotykowej" między dwoma 12-latkami. "Kupiec" miał uregulować należności z "dostawcą" dopiero po wypróbowaniu "towaru". Na szczęście "narkotyk" nie zadziałał.
Narkotyk nie zadziałał, przynajmniej tak jak spodziewał się tego 12-latek. Chłopak zorientował się, że został oszukany. Poszedł do domu i o wszystkim opowiedział rodzicom, którzy natychmiast poinformowali dyrekcję szkoły. Na szczęście w torebkach nie było żadnego narkotyku. Adrian G. do jednej z nich włożył lek przeciwbólowy, zmazując z powłoki jego nazwę. Natomiast w drugiej znajdowała się taka sama, rozgnieciona tabletka.
Policjanci wyjaśniają teraz wszystkie okoliczności zdarzenia. Dokładnie sprawdzą, skąd Bartłomiej K. wiedział o tym, że jego szkolny kolega może mieć dostęp do środków odurzających. Wkrótce sprawa zostanie przekazana do sądu rodzinnego.