Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wspólnymi siłami wydostali przerażonego psa z pustostanu zagrożonego zawaleniem i oddali w ręce właścicieli

Data publikacji 13.01.2023

Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Twardogórze wspólnie ze strażakami z tamtejszej Ochotniczej Straży Pożarnej interweniowali w sprawie psa uwięzionego w przeznaczonym do rozbiórki budynku. Zwierzak nie był w stanie samodzielnie opuścić obiektu, a wejście do wnętrza było zabronione, gdyż w każdej chwili strop mógł się zawalić. Mundurowi znaleźli jednak rozwiązanie jak uwolnić psa i wykorzystując sprzęt strażacki dostali się do pomieszczeń na najwyższej kondygnacji, gdzie przerażony zwierzak się schował. Wspólnymi siłami wydostali czworonoga na zewnątrz i oddali w ręce zatroskanych właścicieli.

Oleśniccy policjanci otrzymali zgłoszenie od zatroskanego przechodnia o psie, który prawdopodobnie utknął w częściowo zniszczonym budynku przeznaczonym do rozbiórki. Wejście na teren obiektu było zabronione ze względu na zagrożenie zawaleniem. Na miejsce skierowani zostali policjanci z komisariatu w Twardogórze.

Kiedy dotarli na miejsce potwierdzili, że z wnętrza zabudowania słychać skomlenie i szczekanie psa. Wszystkie drzwi były zamknięte, a otwory okienne umieszczone wysoko, dlatego pies nie potrafił samodzielnie wydostać się ze środka. Wtedy do działania włączyli się również strażacy. Wykorzystując swój specjalistyczny sprzęt otworzyli drzwi pozwalające dostać się do pomieszczenia, w którym policjanci wcześniej zlokalizowali psa. Jednak obecność funkcjonariuszy i hałas związany z otwieraniem drzwi spowodowały, że wystraszony pies uciekł na najwyższą kondygnację budynku. Tam już policjanci ani strażacy nie mogli wejść, bo stan stropów zagrażał ich bezpieczeństwu, ale mundurowi znaleźli rozwiązanie – rozłożyli długą drabinę pozwalającą dostać się do wnętrza przez okno. Będąc już na najwyższym pietrze pustostanu znaleźli czworonoga i zwabili do siebie, po czym spokojnie przetransportowali w bezpieczne miejsce.

Pies był przestraszony i wycieńczony. Kiedy już bezpiecznie i spokojnie leżał otulony kocem na trawie w towarzystwie strażaków, policjanci zajęli się ustaleniem, kto jest jego właścicielem. Rozmawiając z okolicznymi mieszkańcami dotarli do rodziny, która od jakiegoś czasu szukała swojego pupila. Jak się okazało uciekł on z terenu posesji, a jego właściciele wciąż go szukali. Ostatecznie zwierzę wróciło do swojego domu.

(KWP we Wrocławiu / sc)

Powrót na górę strony