Uwierzyły fałszywemu policjantowi - straciły znaczną sumę pieniędzy. Nie przekazujmy NIKOMU pieniędzy bez względu na to za kogo się podaje!
W poniedziałek, 16 stycznia doszło do czterech prób oszustw metodą na policjanta. W dwóch przypadkach seniorzy zachowali ostrożność i nie dali się oszukać. Niestety pozostałe dwie seniorki uwierzyły osobom przedstawiającym się za policjantów i straciły znaczną sumę pieniędzy. Łączna wartość strat to kilkadziesiąt tysięcy złotych, które kobiety włożyły do reklamówek i powiesiły na ogrodzeniu swoich posesji. Pamiętajmy, aby nikomu nie przekazywać pieniędzy, bądź kosztowności. Prawdziwi policjanci NIGDY nie proszę o przekazanie pieniędzy, dostępu do naszych kont bankowych i nie opowiadają o prowadzonych przez siebie policyjnych działaniach.
Policjanci wielokrotnie ostrzegali mieszkańców Ostrołęki i powiatu ostrołęckiego przed oszustwami posługującymi się metodą na policjanta. Niestety jak pokazał wczorajszy dzień nie wszystkie osoby zdają sobie sprawę z powyższego zagrożenia. Wczoraj oszuści dzwonili do czterech seniorów z naszego miasta próbując wyłudzić od nich pieniądze metodą na policjanta. W dwóch przypadkach seniorzy zachowali ostrożność i nie pozwolili się oszukać, natomiast w dwóch przypadkach uwierzyli osobom przedstawiającym się za policjantów i przekazali im pieniądze oraz oszczędności na łączną kwotę ponad 70 tysięcy złotych.
Do pierwszego oszustwa doszło w poniedziałek, 17 stycznia 2023 roku około godziny 17:00, wtedy to 74-letnia ostrołęczanka otrzymała telefon od osoby przedstawiającej się za pracownice poczty. Fałszywa pracownica placówki bankowej powiedziała, że ma problem z rozdzieleniem poczty, ponieważ nie zgadza się jej adres. Wtedy seniorka podała jej swój dokładny adres zamieszkania.
Trzy godziny później kobieta otrzymała kolejny telefon. Tym razem od osoby, która przedstawiła się za policjanta. Mężczyzna podał swoje imię i nazwisko, numer legitymacji, po czym oświadczył, że pracuje w grupie zajmującej się zwalczaniem przestępczości zorganizowanej. Dodał, że na dom seniorki przestępcy planują napad, wpuszczą do domu gaz i zrobią seniorce krzywdę. Chcąc temu zapobiec fałszywy policjant polecił przekazać mu pieniądze i kosztowności, zapewnił przy tym, że pieniądze zostaną po zakończeniu policyjnej akcji zwrócone, a dom ostrołęczanki jej cały czas obserwowany przez policję nawet z dronów.
Kiedy 74-latka zaczęła nabierać podejrzeń rozmówca polecił jej w trakcie rozmowy wybranie numeru 997 i upewnienie się, że rozmawia ona z policjantem. Niestety seniorka wykręcając numer nie przerwała pierwszego połączenia i dalej rozmawiała z kolejnym oszustem. Ten przedstawił się za dyżurnego komendy i zapewnił, że w rejonie jej domu prowadzona jest policyjna akcja. Seniorka uwierzyła w zapewnienia fałszywego policjanta i włożyła do reklamówki pieniądze oraz kosztowności, po czym zwiesiła je na ogrodzeniu swojego domu.
Dwie godziny później tą samą metodą została oszukana 76-letnia również mieszkanka Ostrołęki. Ona także uległa namowom fałszywego policjanta i włożyła do reklamówki pieniądze, które pozostawiła na ogrodzeniu swojego miejsca zamieszkania.
Łączenie w wyniku działań fałszywych policjantów seniorki straciły ponad 70 tysięcy złotych. Pamiętajmy, aby nikomu nie przekazywać pieniędzy, bądź kosztowności. Prawdziwi policjanci NIGDY nie proszę o przekazanie pieniędzy, dostępu do naszych kont bankowych i nie opowiadają o prowadzonych przez nich policyjnych działaniach. Nie podajmy nikomu informacji o dokładnym adresie naszego miejsca zamieszkania, ani ile pieniędzy, bądź kosztowności mamy w domu.
Dużą rolą w ostrzeganiu seniorów mają ich bliscy. Porozmawiajmy z członkami naszych rodzin o tego rodzaju oszustwach i wskażmy im jak mają się zachować jeżeli znajdą się w takiej sytuacji.
Przekażmy seniorom, aby nie trzymali pieniędzy w domu, bądź mieszkaniu, najbezpieczniejszym do tego miejscem jest bank.
Kiedy w trakcie rozmowy nasz rozmówca poleci nam wybrać numer 112, bądź 997 KONIECZNIE rozłączmy poprzednie połączenie poprzez odłożenie słuchawki, lub w przypadku telefonów komórkowych naciśniecie czerwonej słuchawki. Najlepiej zadzwonić na numer alarmowy z zupełnie innego telefonu, niż ten na który otrzymujemy telefon z prośbą o przekazania pieniędzy.
(KWP w Radomiu / sc)