Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Cios w samo serce

Data publikacji 15.06.2008

Mokotowscy policjanci zatrzymali 24-letniego Bartłomieja G. Mężczyzna poważnie zranił nożem ochroniarza, który stanął w obronie pracownicy sklepu. Kasjerka podejrzewając, że klient jest pod wpływem alkoholu odmówiła mu sprzedania piwa. Teraz mężczyźnie za usiłowanie zabójstwa grozi dożywocie.

Tuż przed północą do jednego z ursynowskich sklepów, przyszedł po zakupy 24-letni chłopak i o 4 lata starsza od niego dziewczyna. Do koszyka włożyli artykuły spożywcze i kilka butelek piw, po czym przeszli do kasy. Pracownica sklepu obsługując parę zwróciła uwagę na nienaturalne zachowanie młodych ludzi. Podejrzewając, że para jest pod wpływem alkoholu, poinformowała ich, że pijanym klientom nie może sprzedać alkoholu.

To wzbudziło u kupujących agresję. Natychmiast zażądali rozmowy z kierownikiem hali. Do awanturującej się pary podszedł ochroniarz. Po chwili "nieposłuszni" klienci i pracownik sklepu wyszli przed budynek. Tam między mężczyznami doszło do bójki podczas, której 24-letni mężczyzna ranił nożem 25-letniego ochroniarza. Sprawca widząc, co zrobił uciekł w pobliskie zabudowania, za nim natychmiast pobiegła jego znajoma.

Świadkowie zdarzenia błyskawicznie udzielili pierwszej pomocy krwawiącemu mężczyźnie i zadzwonili pod numer alarmowy. Po kilku minutach policjanci byli już na miejscu. Szybko ustalili rysopis sprawcy oraz kierunek jego ucieczki. 24-letniego Bartłomieja G. funkcjonariusze zatrzymali nieopodal miejsca zdarzenia. Natomiast jego koleżankę 28-letnią Karolinę H. inna załoga zatrzymała w mieszkaniu ich wspólnej znajomej, u której mieli spędzić wieczór. Kobieta próbowała ukryć się w łazience.

Policjanci szybko ustalili, że powodem dziwnego zachowania zatrzymanej pary były narkotyki. Bartłomiej K. i Karolina H. przyznali, że wcześniej zażyli heroinę. Za usiłowanie zabójstwa 24-latkowi grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Powrót na górę strony