Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Matki z promilami

Data publikacji 17.06.2008

Policjanci z Rudy Śląskiej zatrzymali kobietę, która mając prawie 3 promile alkoholu we krwi spacerowała ze swoim 2-letnim dzieckiem. 39-latka zataczała się i nie była w stanie utrzymać równowagi. Za narażenie na niebezpieczeństwo swojej córki odpowie teraz przed sądem. Ponad 2,3 promila alkoholu we krwi miała 22- letnia matka opiekująca się 15-miesięcznym synkiem. Monikę Sz. zatrzymali policjanci z Ząbek zaalarmowani przez ojca kobiety.

Wczoraj około 21:00 oficer dyżurny komisariatu w Rudzie Śląskiej otrzymał informację, że jedną z ulic miast spaceruje kobieta z dziecięcym wózkiem. Z relacji zawiadamiającej wynikało, że prawdopodobnie jest ona pijana. Kobieta prowadząca wózek z dzieckiem wpadła w krzaki. Z trudem podniosła się z ziemi i poprosiła przechodniów, aby pomogli jej dojść do koleżanki.

Kiedy już tam dotarła, znajoma zadzwoniła do siostry upojonej kobiety. Ta z kolei wezwała policjantów. Funkcjonariusze zbadali stan trzeźwości nieodpowiedzialnej matki. We krwi miała ona prawie 3 promile. Mieszkanka Rudy Śląskiej trafiła do policyjnego aresztu, natomiast jej 2-letnia córka do szpitala na obserwację. 39-latka, kiedy wytrzeźwieje, zostanie przesłuchana. Za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo grozi jej do 5 lat więzienia. O losie dziewczynki zadecyduje natomiast sąd rodzinny.

Wszystko wydarzyło się kilka minut po godzinie 21.15. Policjanci z patrolówki w Ząbkach otrzymali wezwanie na ulicę Piłsudskiego, gdzie miał oczekiwać mężczyzna wzywający funkcjonariuszy. Mundurowi natychmiast udali się na miejsce. Oczekujący mężczyzna, jak się okazało ojciec kobiety, na rękach trzymał małego chłopca a kompletnie pijana córka – matka chłopca, która ledwo trzymała się na nogach cały czas awanturowała się, domagając się oddania jej dziecka. Na widok umundurowanych funkcjonariuszy zachowanie kobiety stało się jeszcze bardziej agresywne, cały czas krzyczała, kilkakrotnie próbowała wyrwać z rąk mężczyzny dziecko.

Sytuacja stawała się coraz bardziej napięta, agresja kobiety narastała z minuty na minutę, policjanci szybko umieścili ją w policyjnym radiowozie. 15-miesięczny Filipek trafił pod opiekę dziadka.

Pijana matka trafiła do wytrzeźwienia do policyjnej celi. Kobieta we krwi ma ponad 2,3 promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu usłyszała zarzuty narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu swojego dziecka. Sprawą zajmie się również sąd rodzinny i nieletnich.
Powrót na górę strony