Policjanci uratowali seniora z pożaru
Wczoraj wieczorem, tatrzańscy policjanci uratowali życie 84-latkowi. Wyważyli drzwi do mieszkania, w którym wybuchł pożar i wynieśli na rękach nieprzytomnego mężczyznę z mocno zadymionego mieszkania. Seniora z podejrzeniem zatrucia i poparzeniami przewieziono do zakopiańskiego szpitala.
Wszystko wydarzyło się wczoraj, kilka minut po godzinie 18.00 przy ulicy Marusarzówny w Zakopanem. Policjantów z ogniwa patrolowo-interwencyjnego tatrzańskiej jednostki Policji na miejsce pożaru skierował dyżurny. Ze zgłoszenia wynikało, że w jednym z mieszkań budynku socjalnego, w którym najprawdopodobniej przebywa jedna osoba, wybuchł pożar. Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, drzwi były zamknięte, a z mieszkania wydobywał się gęsty dym. Policjanci, wiedząc od sąsiadów, że w mieszkaniu jest starszy mężczyzna, który ma problemy zdrowotne, wyważyli drzwi i dostali się do środka. Mieszkanie wypełnione było gęstym dymem, nic nie było widać, a na wołanie policjantów nikt nie odpowiadał. Przeszukując mieszkanie funkcjonariusze w pewnym momencie na podłodze znaleźli leżącego seniora. Nieprzytomnego mężczyznę wynieśli z mieszkania. Do czasu przyjazdu ratowników medycznych i straży pożarnej policjanci udzielali pierwszej pomocy poparzonemu 84-letniemu seniorowi.
Dzięki szybkiej reakcji policjantów z ogniwa patrolowo-interwencyjnego tatrzańskiej policji nie doszło do tragedii. Mężczyznę z podejrzeniem zatrucia i poparzeniami przewieziono do zakopiańskiego szpitala. Po ugaszeniu pożaru okazało się, że najprawdopodobniej jego przyczyną była awaria elektrycznego urządzenia grzewczego. Na miejscu pożaru do późnych godzin pracowali zakopiańscy śledczy, którzy zajmą się teraz wyjaśnieniem wszelkich okoliczności zdarzenia.
Dzięki odwadze i poświęceniu tatrzańskich policjantów udało się uratować życie 84-letniego seniora.
(KWP w Krakowie / kp)