"Panie Komendancie może być Pan dumny z podległych sobie funkcjonariuszy"
14 lutego 2023 r. kobieta zmierzająca do wejścia do metra zauważyła samotnie idącego chłopczyka, który był ubrany jedynie w bluzę, mimo panującej ujemnej temperatury. Kilkulatek płakał i szukał mamy. Kobieta zaopiekowała się nim, okryła go kurtką i zatelefonowała na numer alarmowy. Patrol, który zjawił się na miejscu we współpracy z dyżurnym ustalił dane chłopca oraz jego opiekunów. Kobieta, doceniając pracę mundurowych, skierowała do ich przełożonego słowa uznania, w których podziękowała im za postawę pełną empatii, spokoju i niezwykłego profesjonalizmu. (...) "Panie Komendancie może być Pan dumny z podległych sobie funkcjonariuszy".
14 lutego br. przed 6.00 rano na kilkuletnie płaczące dziecko idące ulicą Wileńską zwróciła uwagę pewna kobieta. Zainteresowała się ona chłopcem, gdyż na dworze było mroźno, a malec ubrany był jedynie w lekką bluzę. Dziecko płakało, szukało mamy. Kobieta okryła je własną kurką i zatelefonowała na numer alarmowy. Policyjny patrol bardzo szybko zjawił się na miejscu.
Chłopczyk nie chciał rozmawiać z mundurowymi, był wystraszony. Policjanci poprosili, aby kobieta razem z nim wsiadła do radiowozu i próbowała namówić go do rozmowy. W końcu malec powiedział, jak ma na imię i jak nazywają się jego rodzice. Mundurowi informacje te przekazali swojemu dyżurnemu. Wkrótce ustalono dane chłopca i adres, pod którym prawdopodobnie przebywał. By to potwierdzić, udała się tam kolejna załoga.
Maluch z "tymczasową opiekunką" i policjantami przyjechał do komendy. Tam niebawem zjawiła się matka chłopca i jego ciotka, pod której opieką pozostawał tego ranka. Kobieta przyznała, że nie zauważyła, kiedy 5-latek wyszedł z mieszkania. Zarówno ona, jak i matka chłopca były trzeźwe.
Po sporządzeniu niezbędnej dokumentacji policjanci przekazali dziecko pod opiekę matki.
Materiały z tej interwencji przekazano do Referatu ds. Wykroczeń i Postępowań Administracyjnych oraz Wydziału ds. Nieletnich i Patologii Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI, których funkcjonariusze będą sprawdzali sytuację opiekuńczą 5-latka.
W tym wszystkim na pochwałę zasługuje postawa kobiety, która nie przeszła obojętnie obok spacerującego bez opieki małego chłopca i poświęciła swój czas, by się nim zaopiekować i wspomóc działania Policji.
Kobieta natomiast w e-mailu skierowanym do szefa północnopraskich policjantów wyraziła uznanie dla jego funkcjonariuszy za (...) postawę pełną empatii, spokoju i niezwykłego profesjonalizmu" i wyraziła przekonanie, że może być z nich dumny.
"(...) Panowie z patrolu, zwracam się do Was - jako kobieta, matka, ale i zwykły obywatel dziękuję Wam za postawę pełną empatii, spokoju i niezwykłego profesjonalizmu. Chapeau bas!".
(KSP / kp)