Podziękowanie dla mieszkańca Ścinawy za ratowanie osób podczas pożaru budynku
Nie każdy bohater nosi mundur lub pelerynę. Pan Robert Stożek udowodnił, że są jeszcze osoby które zamiast obserwować i nagrywać, są w stanie nieść pomoc. Razem z policjantem mieszkającym po sąsiedzku, ratował osoby podczas pożaru mieszkania w Ścinawie. Najpierw ryzykując życiem swoją gaśnicą zbijał płomienie z palącej się butli gazowej, a później pomagał w ewakuacji mieszkańców. Za bohaterską postawę godną naśladowania, podziękowania na jego ręce złożył Pierwszy Zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Lubinie p.o. podinsp. Marek Szczepański.
Pożar mieszkania w Ścinawie, którego następstwem był wybuch gazu, odbił się szerokim echem – zwłaszcza w naszym regionie. Ten dramat mógłby mieć tragiczniejsze skutki, gdyby nie postawa dwóch osób. O ratowaniu życia przez naszego kolegę, który w czasie wolnym od służby podejmował akcję ratunkową pisaliśmy tutaj, lecz nie można zapomnieć też o drugim bohaterze.
Mieszkaniec Ścinawy- Pan Robert był drugą osobą, która wykazała się odwagą, wielką empatią i bohaterską postawą. W czasie feralnego wieczoru był w swoim mieszkaniu. Po tym jak usłyszał wybuch, natychmiast pobiegł nieść pomoc. Najpierw narażając własne życie podjął walkę z żywiołem tłamsząc płomienie i palącą się butlę z gazem gaśnicą, a później pomógł w ewakuacji mieszkańców.
Jak sam opowiadał, nie było czasu myśleć i trzeba było działać ratując to co można ocalić. Niestety widział on, że sporo osób pozostało biernymi. On nie umiałby obserwować sytuacji z boku i nagrywać lub robić zdjęć. Jego postawa nie mogła zostać nie zauważona.
Pierwszy Zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Lubinie p.o. podinsp. Marek Szczepański wręczył Panu Robertowi list gratulacyjny oraz skromny upominek w dowód uznania, ale przede wszystkim podziękował mówiąc, że „swoją postawą i profesjonalizmem w prowadzeniu akcji gaśniczej i ewakuacyjnej Pan Robert zasłużył na wielki szacunek i wdzięczność, nie tylko uratowanych mieszkańców i ich najbliższych, ale całego społeczeństwa. Dzięki takiej postawie wraca wiara w dobro i bezinteresowność innych ludzi.”
Panu Robertowi życzymy wszystkiego co najlepsze.
(KWP we Wrocławiu / sc)