Zgłoszeniówka wykryta w 5 minut
Data publikacji 19.06.2008
Na rozwiązanie tej sprawy policjanci potrzebowali zaledwie kilku minut. Zgłaszając fikcyjną kradzież samochodu, dwóch braci S. Krzysztof i Mariusz chcieli wyłudzić od firmy ubezpieczeniowej odszkodowanie. Składając zawiadomienie zachowywali się nienaturalnie i to zaniepokoiło przyjmującego zgłoszenie, który powiadomił kolegów z sekcji kryminalnej. Chwilę później przyznali się do zgłoszenia fałszywej kradzieży.
Podczas składania zeznań obaj bracia zachowywali się bardzo nienaturalnie. Sprawiali wrażenie jakby chcieli coś ukryć. To wzbudziło ich podejrzenia, że nie zeznają zgodnie z prawdą. Swoimi spostrzeżeniami funkcjonariusz przyjmujący zawiadomienie natychmiast podzielił się z kryminalnymi. Gdy policjanci zaczęli wypytywać dokładniej o kradzież, poszkodowani „zmiękli”. Krzysztof i Mariusz S. przyznali się do zgłoszenia fałszywej kradzieży renault laguny.
Dalsze zeznania zamieniły się w przesłuchanie podejrzanych. Mariusz i Krzysztof S. zgodnie opowiedzieli co stało się z samochodem. Okazało się, że nikt go nie ukradł, a zabrał. Tyle tylko, że za nie spłacone należności finansowe. Dwóch braci długo zastanawiało się co ma zrobić. Wymyślili wtedy, że mogą na tym jeszcze zarobić. Postanowili więc zgłosić kradzież, której nie było, aby móc wyłudzić odszkodowanie z firmy ubezpieczeniowej.
Mariusz S. ( 29 l.) i Krzysztof S. ( 34 l. ) za popełnione przestępstwo staną przed sądem. Policjanci postawią im zarzuty za składanie fałszywych zeznań, złożenie zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie i próbę wyłudzenia odszkodowania.