Zawsze czujni, zawsze na służbie
Policjanci po zdjęciu munduru nie zapominają o tym, kim są i ryzykując swoje życie i zdrowie pomagają i chronią również po służbie. Taką postawą wykazali się funkcjonariusze, którzy kilka dni temu, w czasie wolnym od służby wyprowadzili z płonącego mieszkania i udzielili pomocy mężczyźnie, który samodzielnie nie był w stanie opuścić lokalu.
Policjantka Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego Komendy Stołecznej Policji post. Alicja Dzięgielewska oraz policjant Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji BOA, w czasie wolnym od służby zauważyli, że z balkonu jednego z bloków przy Alejach Jerozolimskich wydobywa się dym i ogień. Bez chwili zwłoki pobiegli do budynku i ustalili zagrożone mieszkanie. Obawiając się, że w środku mogą znajdować się osoby potrzebujące pomocy podjęli decyzję o wejściu do lokalu. W środku w jednym z pomieszczeń zastali zdezorientowanego mężczyznę, który nie był w stanie samodzielnie opuścić mieszkania.
Policjanci natychmiast udzielili poszkodowanemu pomocy, wyprowadzili z pomieszczenia i zapytali, czy w mieszkaniu są jeszcze jakieś osoby lub zwierzęta. Pomimo zaprzeczeń, świadomi zagrożenia sprawdzili szczegółowo całe mieszkanie oraz podjęli próbę ugaszenia pożaru. Niestety intensywny dym, a także coraz większe płomienie uniemożliwiały ich działania. Z uwagi na duże zagrożenie policjanci podjęli decyzję o ewakuację mieszkańców pobliskich lokali. Na miejscu pojawiła się jednostka straży pożarnej i policyjny patrol z Komendy Rejonowej Policji Warszawa III, którego policjanci wsparli działania ewakuacyjne i udzielili pomocy poszkodowanemu mężczyźnie.
Dzięki szybkiej i sprawnej reakcji post. Alicji Dzięgielewskiej oraz policjanta CPKP BOA nikt z mieszkańców nie odniósł obrażeń.
Postawa policjantów jest przykładem odwagi, ale i świadomości noszonego munduru. Hasło „Pomagamy i chronimy” to nie puste słowa, a odpowiedzialność i poświęcenie drugiemu człowiekowi.
(KSP / kp)