Policjanci udzielili pomocy dwóm mężczyznom. Jeden z nich leżał przy jezdni, drugi spał na osiedlowym skwerze
Policjanci nie pozostają obojętni na los osób, które mogą znajdować się w stanie zagrażającym ich zdrowiu lub życiu. Do każdej interwencji podchodzą profesjonalnie i z pełnym zaangażowaniem. Do takich sytuacji doszło w gminie Grębów i Nowej Dębie. Zgłoszenia i podjęte działania pomogły mężczyznom, których życie było zagrożone.
W środę (19 kwietnia) około godziny 21.30, kierowca przejeżdżający przez jedną z miejscowości w gminie Grębów zauważył leżącego przy drodze mężczyznę i o tym fakcie poinformował funkcjonariuszy. Na miejsce został skierowany policyjny patrol. W tym czasie kierujący zatrzymał samochód i próbował ściągnąć mężczyznę na pobocze. Jego zachowanie wskazywało, że jest pod silnym działaniem alkoholu.
Na miejscu policjanci ustalili, że jest to 60-letni mieszkaniec gminy Grębów. Mężczyzna był pijany, wychłodzony i znajdował się w sytuacji zagrażającej jego życiu i zdrowiu. Funkcjonariusze pomogli 60-latkowi i przenieśli go w bezpieczne miejsce, po czym przekazali pod opiekę bliskiej rodziny.
Podobne zgłoszenie policjanci otrzymali także we wtorek, po godzinie 7.00. Ze zgłoszenia wynikało, że przy ulicy Broniewskiego w Nowej Dębie leży mężczyzna. Mundurowi udali się we wskazane miejsce i potwierdzili zgłoszenie. Przy garażach, na mokrej ziemi leżał 70-letni mężczyzna, bez stałego miejsca zamieszkania. Starszy mężczyzna był zziębnięty, cały drżał i miał na sobie mokre ubranie. Funkcjonariusze wezwali służby medyczne. Z uwagi na wychłodzenie, mężczyzna trafił do szpitala pod opiekę lekarzy.
Jeżeli widzimy osoby, których życie lub zdrowie może być zagrożone, nie wahajmy się i poinformujmy o tym służby ratownicze, dzwoniąc pod nr alarmowy 112. Jeden telefon może uratować czyjeś życie.
(KWP w Rzeszowie / kp)