Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Mały posterunek, policjanci o wielkich sercach

Data publikacji 04.05.2023

Policjant z posterunku w Złejwsi Wielkiej uratował po służbie mężczyznę, który chciał popełnić samobójstwo. Kilka dni później, także w niecodziennych okolicznościach, funkcjonariusze z tej samej jednostki ocalili innego człowieka.

Niespełna sześć lat temu w Złejwsi Wielkiej odtworzono posterunek policji. Służy w nim obecnie trzynastu funkcjonariuszy. Kilku z nich w ostatnim czasie miało okazję udowodnić, że wybór zawodu nie był przypadkowy, a chęć niesienia pomocy wykracza poza ramy codziennej służby.

Jakiś czas temu sierżant Bartosz Różański wracał do domu po służbie. Na skraju drogi, na Moście Fordońskim, zauważył siedzącego mężczyznę, który był mało widoczny, nie posiadał żadnych elementów odblaskowych. Policjant zatrzymał się obok niego i zapytał, czy coś się stało. 65-latek zwierzył się funkcjonariuszowi, że zamierza skoczyć z mostu, bo nie widzi sensu, by dalej żyć. Mężczyzna był pijany. Sierżant Różański zadzwonił pod numer alarmowy 112 i powiadomił dyspozytora o tej sytuacji. Na miejsce przyjechali miejscowi policjanci oraz pogotowie ratunkowe. Dzięki temu, że stróż prawa nie pozostał obojętny, desperat trafił szybko pod opiekę lekarzy psychiatrów, którzy mogli udzielić mu fachowej pomocy podczas kryzysu.

Kilka dni później, w godzinach wieczornych, sierżant sztabowy Mateusz Urban pełnił służbę w ramach dyżuru, sierżant sztabowy Kamil Korpalski oraz sierżant sztabowy Michał Skomra przygotowywali się do patrolowej służby nocnej. W pewnym momencie policjanci usłyszeli dziwne dźwięki, dobiegające z sąsiednich pomieszczeń, przypominające wołanie o pomoc. Posterunek sąsiaduje z kilkoma mieszkaniami, a policjanci znają ich lokatorów. Wszyscy mundurowi zareagowali błyskawicznie. Pobiegli w kierunku mieszkania, skąd ponownie usłyszeli niepokojące dźwięki, ale lokator nie otwierał. Policjanci wiedzieli, że sąsiad miewał problemy ze zdrowiem, więc podjęli decyzję o wyważeniu drzwi. Wezwali na pomoc pogotowie ratunkowe oraz strażaków, którzy pomogli w dostaniu się do środka. Wewnątrz, na podłodze, funkcjonariusze znaleźli przytomnego mężczyznę, z którym nie mogli nawiązać logicznego kontaktu. Dzięki czujności policjantów ratownicy medyczni zdążyli udzielić pomocy mieszkańcowi Złejwsi, który był w stanie zagrażającym życiu i wymagał pilnej hospitalizacji.

Jedną z najważniejszych motywacji do wstąpienia do służby jest chęć niesienia pomocy innym. Policjanci z posterunku w Złejwsi Wielkiej udowodnili, że kierują się troską o bezpieczeństwo drugiego człowieka zawsze, nie tylko podczas zleconych interwencji.

(KWP w Bydgoszczy / sc)

Powrót na górę strony