Szczęśliwy finał niedzielnych poszukiwań
Minionego weekendu kędzierzyńscy policjanci dwukrotnie prowadzili poszukiwania, których finał okazał się szczęśliwy. W niedzielę mundurowi przeczesywali teren wzdłuż Odry w poszukiwaniu wędkarza, który pozostawił samochód i sprzęt wędkarski przy brzegu rzeki. Wieczorem, tego samego dnia odnaleźli mężczyznę, który miał zamiar targnąć się na swoje życie.
Ratowanie życia i zdrowia jest priorytetem w codziennej służbie każdego funkcjonariusza, a szybkie i skuteczne działania niejednokrotnie pozwalają zapobiec tragedii.
W niedzielę (4 czerwca) dyżurny kozielskiego komisariatu został poinformowany o tym, że w dzielnicy Koźle przy rzece Odra od tygodnia stoi zaparkowany osobowy volkswagen. Obok samochodu rozstawiony był namiot, a w nim sprzęt wędkarski. Fakt pozostawienia sprzętu zaniepokoił osobę zgłaszającą, która obawiała się, że wędkarzowi mogło się coś stać. Policjanci podjęli działania zmierzające do odnalezienia właściciela rzeczy pozostawionych przy rzece. Ustalili do kogo należy samochód i okazało się, że auto przez ostatnie kilka miesięcy kilkukrotnie zmieniało właściciela. Podczas rozmowy z wędkującym w pobliżu mężczyzną ustalili także, że zna on właściciela volkswagena i podał funkcjonariuszom jego numer telefonu. Policjanci skontaktowali się z poszukiwanym mężczyzną, który przekazał mundurowym, że jest cały i zdrowy. 48-letni mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla pozostawił pojazd i sprzęt wędkarski przy rzece, a sam poszedł do kolegi.
Wieczorem, tego samego dnia mundurowi odebrali zgłoszenie od mężczyzny, który poinformował, że jego kolega ma zamiar targnąć się na swoje życie. Zgłaszający wskazał policjantom miejsca, gdzie mógł pójść jego znajomy. Wiedząc, że liczy się każda minuta, funkcjonariusze natychmiast podjęli poszukiwania. Jako pierwsze sprawdzili miejsca, o których wspomniał zgłaszający t.j. teren wzdłuż Odry w Koźlu oraz rejon kozielskiej Wyspy. Po mniej więcej dwóch godzinach od zgłoszenia mężczyzna został odnaleziony. 41-letni kędzierzynianin był pod wpływem alkoholu. Na szczęście pomoc przyszła w porę i mężczyzna nie zrealizował swojego zamiaru.
Fot./KK24.pl
(KWP w Opolu / kp)