Policyjny nos, w dosłownym znaczeniu, znowu skuteczny
Szczeciński przewodnik oraz jego czworonożny partner Karzeł, po raz kolejny pokazali, że świetny z nich duet. Psi węch doprowadził do małoletniego, który chciał targnąć się na swoje życie. Tu liczyła się każda minuta, by znaleźć 17-latka, udzielić mu pomocy i zapobiec tragedii.
Mundurowy ustalił na miejscu, że małoletni natychmiast potrzebuje pomocy i ważne jest, by go jak najszybciej odnaleźć. Karzeł podjął tropienie prowadząc swojego przewodnika po ulicach w centrum miasta. Przy jednym ze skrzyżowań mł.asp. Piotr Szczepanowski zauważył 17-latka. Chłopak był zdezorientowany. Na miejsce wezwano kolejnych policjantów z OPI KMP w Szczecinie oraz załogę Pogotowia Ratunkowego. Chłopak jest już bezpieczny pod opieką lekarzy.
Karzeł dostał w nagrodę od swojego przewodnika psi przysmak.
Przypominamy, że prośba o pomoc nie jest wstydem. Każdemu zdarzają się gorsze chwile czy niepowodzenia. Co ważne - nie musimy być sami z naszymi problemami. Na terenie całego kraju funkcjonują instytucje, których przedstawiciele są gotowi nieść pomoc. Ważne, aby osoby dotknięte depresją lub zachowaniami autodestrukcyjnymi nie pozostawały z problemem same. Wystarczy zadzwonić lub przyjść na rozmowę, w zamian uzyskując fachową poradę i wsparcie. O poradę oraz wskazanie odpowiedniej placówki można również zapytać dzielnicowego, dla którego pomoc mieszkańcom jest głównym priorytetem służby.
(KWP w Szczecinie / kp)