Poszukiwana zakończone sukcesem. Schorowany 65-latek odnaleziony przez drona
Dzięki zaangażowaniu oraz sprawnej koordynacji działań i przeprowadzeniu akcji poszukiwawczej, zielonogórscy policjanci i strażacy z Grupy Poszukiwawczo – Ratowniczej OSP w Jarogniewicach uratowali 65-letniego schorowanego mężczyznę, który wyszedł z domu i ze względu na niepełną sprawność nie był w stanie sam do niego powrócić. Mężczyzna został odnaleziony w nocy dzięki wykorzystaniu specjalistycznego sprzętu, między innymi drona z kamerą termowizyjną.
W poniedziałek, 26 czerwca br., tuż przed 22.00 do Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze zgłosiła się kobieta, która powiadomiła policjantów o zaginięciu swojego 65-letniego męża. Z relacji zgłaszającej wynikało, że mężczyzna wyszedł z domu w Łężycy około 17.00. Kobieta poinformowała także, że 65-latek nie jest w pełni sprawny i porusza się o kulach. Mężczyzna codziennie wychodził na spacer, który zajmował mu około 1,5 godziny. Gdy nie wrócił o zwykłej porze, żona zaczęła poszukiwania na własną rękę, a gdy to nie przyniosło rezultatów, powiadomiła Policję.
Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze zaraz po zgłoszeniu zaangażował do poszukiwań patrole na terenie całego miasta, a także ogłoszony został alarm dla służb kryminalnych. Ponadto na miejsce wezwano Grupę Poszukiwawczo – Ratowniczą OSP w Jarogniewicach, która dysponowała specjalistycznym sprzętem i ma doświadczenia w prowadzeniu akcji poszukiwawczych.
Ratownicy z grupy poszukiwawczej udali się w wytypowany rejon i podzielili go na sektory, które następnie zaczęli przeszukiwać wspólnie z policjantami. Ludzi działali na ziemi, natomiast specjalny dron z kamerą termowizyjną patrolował rejon z powietrza. Po około dwóch godzinach od rozpoczęcia działań w wytypowanym miejscu okazało się, że trafnie wytypowano rejon poszukiwań. Dzięki kamerze termowizyjnej mężczyzna został odnaleziony. Pierwsi na miejsce przybyli policjant i ratownik z grupy poszukiwawczej. 65-latek leżał twarzą zwróconą do ziemi. Był wycieńczony, a jego zdrowiu zagrażało niebezpieczeństwo. Ze względu na swoje ograniczenia ruchowe nie mógł się sam podnieść. Mężczyzna miał dużo szczęścia, że został odnaleziony tak szybko, - temperatura powietrza była wysoka, dzięki czemu nie doszło do wychłodzenia organizmu. Zaraz po odnalezieniu przewieziono go do szpitala na badania.
Pamiętajmy, że w przypadku zaginięcia osoby szczególne znaczenie ma czas. Najważniejsze żeby podjąć działania jak tylko zorientujemy się, że nasz krewny zaginął. Starajmy się ustalić jak najwięcej szczegółów, między innymi gdzie nasz zaginiony może przebywać, z kim się kontaktował, czy ma przy sobie telefon, dokumenty, czy wychodząc z domu zabrał ze sobą jakieś przedmioty, swoje ubrania, a ponadto jak był lub mógł być ubrany i dokąd mógł się udać. Ważny jest szczegółowy rysopis i jak najwięcej danych, które pomogą i ułatwią poszukiwania.
(KWP w Gorzowie / foto: lubuska Policja i OSP Jarogniewice / mw)