Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Dwóch mężczyzn uratowanych przez lubińskich policjantów

Data publikacji 07.07.2023

Dolnośląscy policjanci niejednokrotnie udowodnili, że można na nich liczyć. Bardzo często to właśnie oni są pierwsi na miejscu, kiedy ludzkie życie jest zagrożone i liczy się każda sekunda. W ostatnim czasie lubiński patrol prewencji uratował życie dwóm mężczyznom. Jeden z nich był nieprzytomny z urazem głowy, bez możliwości swobodnego oddychania, upojony alkoholem. Drugi uratowany mężczyzna był trzeźwy, ale z uwagi na to, że leżał na trawniku, świadkowie wzięli go za osobę pijaną, nawet do niego nie podchodząc. Z pomocą przyszli policjanci.

W pierwszym przypadku policjanci wydziału prewencji pojechali na sygnałach do jednej z miejscowości pod Lubinem, gdzie według zgłoszenia pod sklepem leżał nieprzytomny mężczyzna. Na miejscu funkcjonariusze zastali osobę leżącą na kostce brukowej.

Pokrzywdzony miał widoczne obrażenia głowy oraz sączącą się krew z ucha, nie oddychał i nie było z nim kontaktu. Mundurowi natychmiast zaczęli udzielać mu pierwszej pomocy. Po sprawdzeniu dróg oddechowych okazało się, że ma on w ustach papiery, które blokowały możliwość swobodnego oddychania. Po ich wyjęciu mężczyzna złapał oddech. Policjanci opatrzyli mu głowę i do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego monitorowali jego funkcje życiowe. Został zabrany przez medyków do szpitala.

W drugim przypadku oficer dyżurny otrzymał informację, że pod kościołem leży nieprzytomna osoba. Zgłaszający oświadczył, że nie podszedł do niej, bo myślał, że jest pod wpływem alkoholu.

Na miejsce ruszyli policjanci wydziału prewencji. Z uwagi na wcześniejsze doświadczenia z podobnymi zgłoszeniami, funkcjonariusze włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, aby jak najszybciej dotrzeć z pomocą. Dojeżdżając na interwencję, zauważyli leżącego na trawie mężczyznę. Natychmiast sprawdzili jego funkcje życiowe. Na szczęście oddychał. Mundurowi przenieśli pokrzywdzonego w zacienione miejsce, ułożyli go w pozycji bocznej bezpiecznej i do czasu przyjazdu zespołu pogotowia ratunkowego, monitorowali jego stan zdrowia, starając się nie dopuścić do utraty przytomności.

Policjanci ustalili, że kiedy mężczyzna wychodził z kościoła, zrobiło mu się słabo i upadł na trawnik. Nie pamiętał za bardzo tego momentu, dlatego też medycy zabrali go do szpitala, celem dalszej diagnostyki.

Dzięki interwencji policjantów mężczyźni w odpowiednim momencie trafili pod opiekę specjalistów.

Przy okazji policjanci apelują, aby nie wyciągać pochopnych wniosków. Należy pamiętać, że nie każdy, kto się słania na nogach i bełkocze jest pijany. Reagujmy! Nie bójmy się zainteresować taką osobą i powiadomić służby. Każdy sygnał zostanie sprawdzony.

Może właśnie dzięki takiej reakcji, sytuacje będą miały szczęśliwe zakończenia, tak jak te opisane powyżej.

(KWP we Wrocławiu / mw)

Powrót na górę strony