Funkcjonariusz w czasie wolnym od służby udzielił mężczyźnie pierwszej pomocy
Znajomością zasad udzielania pierwszej pomocy i profesjonalizmem wykazał się policjant z Komisariatu Policji Szczecin Pogodno, który pomógł starszemu mężczyźnie. W czasie wolnym od służby usłyszał wołanie kobiety o pomoc dla jej męża, który stracił przytomność. Prowadząc resuscytację, aż do przyjazdu karetki pogotowia uratował mu życie.
Asp. Marcin Białkowski, który jest Zastępcą Naczelnika Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego w Komisariacie Policji Szczecin Pogodno, będąc w czasie wolnym od służby przebywał w okolicach Mierzyna. W pewnym momencie z jednego z domów wybiegła starsza pani, która głośno krzyczała „Ratunku, pomocy!”. Policjant natychmiast zareagował na tą sytuacje i wbiegł za kobietą do środka domu.
Na tapczanie leżał jej mąż, który jak się okazało stracił przytomność, nie oddychał. Policjant bez chwili wahania rozpoczął udzielanie pierwszej pomocy. Udrożnił drogi oddechowe mężczyzny, a ponieważ nie oddychał, a jego tętno było niewyczuwalne, przystąpił do czynności resuscytacyjnych. Polecił również kobiecie, aby zadzwoniła po pogotowie,
Prowadził ją do przyjazdu karetki pogotowia. Jeszcze przed jej przyjazdem poszkodowany odzyskał przytomność. Dalsze czynności przejęli ratownicy medyczni. Po wstępnym zaopatrzeniu przewieźli seniora do szpitala.
Funkcjonariusz skontaktował się ze szpitalem. Okazało się, że mężczyzna żyje i jest na Oddziale Intensywnej Terapii.
Dopiero teraz dowiedzieliśmy się o tym zdarzeniu, gdyż na ręce Komendanta Miejskiego Policji w Szczecinie wpłynęły bardzo wzruszające podziękowania od uratowanego mężczyzny, w których pisze m.in. „…przez Pana aspiranta Marcina Białkowskiego moje serce zaczęło ponownie pracować”. Senior, który jest obywatelem Niemiec pisze dalej „…Bez tej szybkiej odważnej interwencji musiałbym umrzeć , lub mój mózg zostałby uszkodzony”.
Te sowa są najlepszym zobrazowaniem jak skutecznie i profesjonalnie postąpił asp. Marcin Białkowski.
(KWP w Szczecinie / sc)