Policjanci uratowali krwawiącego mężczyznę
Szybka reakcja bytowskich dzielnicowych zapobiegła wykrwawieniu się mężczyzny, który podczas zabawy z synem niefortunnie uderzył ręką w szybę w drzwiach, doznając obrażeń przedramienia. Gdyby nie pomoc policjantów, mogłoby dojść do tragedii. Poszkodowanemu funkcjonariusze udzielili pierwszej pomocy i przekazali ratownikom medycznym.
W niedzielne popołudnie (16.07) policjanci otrzymali zgłoszenie o krzykach dochodzących z jednego z mieszkań na bytowskim osiedlu. To zdarzenie starszy sierżant Łukasz Gostomczyk oraz młodszy aspirant Łukasz Gillmeister potraktowali priorytetowo, gdyż wiedzieli, że sytuacja może być poważna. Funkcjonariusze, gdy weszli do mieszkania, zauważyli w łazience siedzącego przy wannie mężczyznę, któremu obficie krwawiło z przedramienia. Widać było, że 33-latek stracił już bardzo dużo krwi.
Mundurowi wiedzieli, że tu liczy się każda sekunda, więc natychmiast przystąpili do działania. Z radiowozu wyciągnęli torbę medyczną i rozpoczęli akcję ratunkową. Opatrzyli ranę, dzięki czemu krwotok został opanowany. Stan poszkodowanego nadal był poważny. Do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego policjanci stale monitorowali funkcje życiowe mężczyzny. Jak tłumaczył on później mundurowym, do zranienia doszło, gdy grał on ze swoim dzieckiem w piłkę w mieszkaniu. Wówczas mężczyzna przewrócił się uderzając ręką szybę w drzwiach.
(KWP w Gdańsku / kp)