Policjant z Gryfina wraz z innym mężczyzną uratował życie dziewczynki
„Nawet z narażeniem życia…” - to słowa roty ślubowania, które wypowiada każdy wstępując w policyjne szeregi. Czyn policjanta z Gryfina pokazał, że nie są to tylko słowa.
Dom zdarzenia doszło 13 lipca br. na niestrzeżonym odcinku plaży. Podkomisarz Rafał Gnap swój urlop wypoczynkowy spędzał wraz z rodziną w nadmorskiej miejscowości Unieście. Kiedy znajdował się na plaży, usłyszał wołanie o pomoc, z którego wynikało, że w morzu przy falochronach topi się dziecko. Zastępca Naczelnika Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Gryfinie natychmiast ruszył na ratunek. Bez chwili wahania wskoczył do wody wraz z innym mężczyzną, który także zareagował na krzyki.
Pierwszy do dziewczynki podpłynął właśnie on, objął tonącą, po czym przekazał ją policjantowi, gdyż fale utrudniały mu utrzymanie się na powierzchni wody. Podkomisarz Rafał Gnap mocno chwycił się falochronu, powoli przemieszczając się wraz z dzieckiem w stronę brzegu. Sytuacja, z uwagi na brak gruntu oraz silne fale, które podtapiały policjanta, była ciężka. Po chwili do funkcjonariusza podpłynął ratownik, który podał bojkę ratowniczą, dzięki czemu ułatwiło to wyciągnięcie dziecka z wody. Około 12-letnia dziewczynka była przerażona, lecz przytomna oraz jak się okazało, nie potrzebowała pomocy medycznej. Po czasie, kiedy doszła do siebie, osobiście podziękowała za udzieloną jej pomoc. Natomiast policjant z uwagi na liczne rany, powstałe w wyniku uderzeń o falochron, potrzebował pomocy medycznej, której udzielili mu obecni na miejscu ratownicy wodni.
(KWP w Szczecinie / kp)