Policjanci z Lubina i Legnicy pomogli poszkodowanym w wypadku motocyklistom
Sierż. Krystian Winnik - przewodnik psa służbowego z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie i asp. szt. Zbigniew Morawski - funkcjonariusz Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Legnicy, znaleźli się w odpowiednim miejscu i czasie. Niemal w tym samym momencie każdy z nich „najechał” na wypadek, do którego doszło na autostradzie A4. Uczestniczyli w nim kierujący motocyklem i jego pasażerka, a także samochód osobowy. Funkcjonariusze natychmiast udzielili pomocy przedmedycznej poszkodowanym w zdarzeniu, zanim na miejscu pojawiły się służby ratunkowe. Mundurowi zabezpieczyli również miejsce wypadku, aby nie doszło do kolejnej niebezpiecznej sytuacji. Małżeństwo, które podróżowało jednośladem, trafiło do szpitala. Ciężej ranną pasażerkę zabrało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Wczoraj około godziny 12:00 sierż. Krystian Winnik, przewodnik psa służbowego z lubińskiej komendy powiatowej, wracał autostradą A4 ze swoim czworonożnym partnerem z Wrocławia do Lubina. W pewnym momencie zauważył tworzący się korek na przeciwległej jezdni, a następnie stojący radiowóz i biegnącego na miejsce zdarzenia policjanta z innej jednostki. Natychmiast włączył sygnały świetlne i dźwiękowe, aby jak najszybciej pomóc poszkodowanym w zdarzeniu drogowym osobom.
Na miejscu policjant zastał leżącą na pasie zieleni kobietę. Obok niej znajdował się mężczyzna i funkcjonariusz asp. szt. Zbigniew Morawski z Samodzielnego Pododdziału Policji w Legnicy, który chwilę wcześniej dotarł do poszkodowanych. Jak ustalili stróże prawa, małżeństwo podróżowało motocyklem w kierunku Wrocławia. W trakcie jazdy kierujący jednośladem zahaczył o tył samochodu osobowego jadącego przed nim, w wyniku czego motocykl sie przewrócił. Kierowca osobówki nie odniósł obrażeń.
Mundurowi natychmiast przystąpili do udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej leżącej na ziemi kobiecie. Była przytomna. Policjanci ułożyli poszkodowaną w pozycji bezpiecznej i monitorowali jej funkcje życiowe do czasu przyjazdu służb ratunkowych. Oboje poszkodowani byli w szoku i nie pamiętali chwili zdarzenia. W związku z odniesionymi obrażeniami konieczne było przetransportowanie rannej helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala. Jej mąż został przewieziony do placówki medycznej karetką pogotowia.
Świadkiem takiego zdarzenia może być każdy z nas, dlatego nie bądźmy obojętni! Być może w przyszłości to nasze życie będzie zależeć od tego, jak skutecznie i szybko zostanie udzielona nam pomoc.
(KWP we Wrocławiu / kp)