Policjanci zatrzymali 40-latka, który znęcał się nad swoim psem
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim otrzymali zgłoszenie o tym, że mieszkaniec Kociewia miał znęcać się nad swoim psem. Reakcja mundurowych była szybka i skuteczna - 40-latek został zatrzymany. W trakcie czynności procesowych mężczyzna usłyszał zarzut działania w recydywie, a sąd zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
W piątek, 28 lipca 2021 r., starogardzcy policjanci otrzymali informację o tym, że jeden z mieszkańców Kociewia znęca się nad swoim psem. Do zdarzenia miało dojść w jednym ze starogardzkich mieszkań. Sprawca miał wielokrotnie uderzać oraz dusić swojego czworonoga. Policjanci, którzy udali się na interwencję, znaleźli w budynku psa rasy mieszanej, w wieku około 4 miesięcy. Zwierzę leżało na posłaniu, trzęsło się i nie mogło się podnieść. Obecny na miejscu lekarz weterynarii podał psu środki uspokajające i przeciwbólowe, a policjanci zatrzymali jego właściciela.
Podczas prowadzonych w tej sprawie czynności śledczy ustalili, że 40-latek w ostatnim czasie był już karany za popełnienie przestępstwa z zastosowaniem przemocy, wobec czego, znęcania nad swoim psem dopuścił się w warunkach recydywy. Mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzut dotyczący znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem oraz w warunkach powrotu do przestępstwa. Śledczy wystąpili również do sądu o zastosowanie wobec podejrzanego, środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu, a sąd przychylił się do złożonego wniosku.
Teraz mężczyzna najbliższy miesiąc spędzi w areszcie śledczym, gdzie będzie oczekiwał na dalsze decyzje wymiaru sprawiedliwości. Za znęcanie się nad zwierzęciem w warunkach recydywy grozi kara 4,5 roku pozbawienia wolności. Dodatkowo w przypadku popełnienia tego przestępstwa sąd może orzec nawiązkę w wysokości od 1000 zł do 100 000 zł na wskazany cel związany z ochroną zwierząt.
Policjanci informują, że nie może być społecznej zgody na takie traktowanie zwierząt. Każdy, kto widzi, że zwierzęciu dzieje się krzywda, powinien to zgłosić na Policję. Reakcja służb będzie natychmiastowa i skuteczna.
(KWP w Gdańsku / mw)