Policjant w czasie wolnym od służby zatrzymał nietrzeźwego kierującego. Mężczyzna miał blisko 2,7 promila alkoholu w organizmie
W czasie wolnym od służby policjant z Komisariatu Policji Wrocław-Fabryczna, zauważył jadące ze znaczną prędkością w obszarze zabudowanym, nieutwardzonym odcinkiem drogi, audi. Mł. asp. Grzegorz Wroński, podejrzewając, że kierujący może być nietrzeźwy, udał się wraz z ojcem i sąsiadem w kierunku, w którym odjechało audi. Na szczęście udało im się w samą porę zatrzymać mężczyznę i powiadomić o całym zajściu miejscową Policję. Badanie alkomatem wykazało blisko 2,7 promila alkoholu w organizmie kierującego. Wynik był tożsamy z silnym zapachem alkoholu, który "uderzył" policjanta zaraz po otwarciu drzwi audi.
Kolejny funkcjonariusz z wrocławskiej komendy miejskiej udowodnił, że policjantem się jest, a nie bywa...
Pędził nieutwardzoną drogą, przez środek miejscowości. Kierujący audi nie miał pojęcia, że świadkiem jego zachowania był policjant pełniący na co dzień służbę w komisariacie przy ulicy Połbina we Wrocławiu.
Mł. asp. Grzegorz Wroński, będąc w czasie wolnym od służby, podejrzewając, że kierujący audi może być nietrzeźwy, a swoim zachowaniem stwarza zagrożenie w ruchu drogowym postanowił wraz z ojcem oraz sąsiadem odszukać nieodpowiedzialnego mężczyznę.
Mężczyźni natknęli się na audi w sąsiedniej miejscowości.
Kierujący nic sobie nie robił z prób uniemożliwienia mu kontynuowania niebezpiecznej jazdy. Nie reagował na żadne działania podjęte w tym kierunku przez kierującego swoim autem mł. asp. Grzegorza Wrońskiego.
W międzyczasie policjant poinformował o całym zajściu dyżurnego miejscowej jednostki Policji i ruszył w pościg za autem kierowanym przez ”pirata drogowego”.
Kierujący audi, jadąc ze znaczną prędkością, całą szerokością jezdni, nie zwracał uwagi ani na znaki drogowe, ani innych uczestników ruchu, wymuszając po drodze, pierwszeństwo przejazdu na jednym z kierujących.
Gdy audi w końcu się zatrzymało, mł. asp. Grzegorz Wroński podbiegł z tatą do auta, od strony kierującego, wyłączył silnik i uniemożliwił mu kontynuowanie niebezpiecznej jazdy.
Po chwili kierowca leżał już obok auta, z którego wnętrza wydobywał się charakterystyczny zapach alkoholu. Jego źródłem byli obaj podróżujący autem mężczyźni.
Nasz funkcjonariusz wraz z ojcem i sąsiadem pilnowali kierującego oraz jego pasażera, aż do momentu, w którym przekazał ich umundurowanym kolegom z miejscowej jednostki.
Badanie alkomatem wykazało blisko 2,7 promila alkoholu w organizmie nieodpowiedzialnego kierowcy audi. Na jaw wyszło również, że ma on sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Przypomnijmy, że za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem i grozi za to kara pozbawienia wolności do 2 lat, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna, a za niestosowanie się do orzeczonych środków karnych do 5 lat więzienia.
Gratulujemy naszemu koledze wzorowej postawy. Oczywiście gratulacje należą się również jego tacie i sąsiadowi.
Reagując na takie sytuacje i zawiadamiając odpowiednie służby, istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że w ten sposób możemy ocalić czyjeś życie. Niejednokrotnie do tragedii doprowadzają skrajnie nieodpowiedzialni kierowcy, którzy wsiadają za kierownicę znajdują się pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
(KWP we Wrocławiu / kp)