Policjanci pomogli kobiecie chorej na cukrzycę
Zaczęło się od telefonu mieszkanki Lubina, która poinformowała dyżurnego komendy, że słyszy przez ścianę niewyraźne słowa i głośne oddychanie jej schorowanej sąsiadki. W związku z podejrzeniem sytuacji zagrażającej życiu starszej kobiety, na pomoc natychmiast ruszyli funkcjonariusze wydziału prewencji. Po wejściu do mieszkania pokrzywdzonej, policjanci zastali półprzytomną kobietę, która nie reagowała już na światło, a także miała drgawki i zaburzenia oddychania. Szybka oraz fachowa pomoc mundurowych doprowadziła do odzyskiwania przez 82-latę świadomości. Ratownicy medyczni, którzy przybyli na miejsce potwierdzili, że doszło do drastycznego spadku cukru we krwi, czyli hipoglikemii. Według medyków taki stan zdrowia poważnie zagrażał życiu kobiety.
W minioną środę tuż przed godziną 20.00, oficer dyżurny lubińskiej komendy odebrał telefon od mieszkanki miasta z informacją, że niepokoi się o swoją sąsiadkę. Kobieta powiedziała policjantowi, że słyszy przez ścianę niewyraźne słowa i jej głośny oddech.
Na miejsce natychmiast pojechali policjanci wydziału prewencji z lubińskiej komendy i podjęli niezwłocznie działania. Funkcjonariusze otrzymali od zgłaszającej klucze do mieszkania sąsiadki i szybko weszli do środka. Od razu zauważyli leżącą seniorkę, która znajdowała się już w głębokiej hipoglikemii. Kobieta była półprzytomna i nie można było z nią nawiązać kontaktu. Miała też drgawki, zaburzenia oddychania i krążenia, a jej źrenice nie reagowały na światło. Leżące na stole leki i wypis ze szpitala potwierdziły tylko przypuszczenia policjantów, że starsza pani jest chora na cukrzycę i w każdej chwili może jej grozić śpiączka cukrzycowa.
Stróże prawa ułatwili kobiecie oddychanie, podali wodę z cukrem, co przyczyniło się do powolnego odzyskiwania świadomości przez seniorkę. Po chwili do policjantów dołączyli medycy i sprawdzili poziom cukru. Wartość pomiaru była tak niska, że mogła doprowadzić do śpiączki cukrzycowej, a tym samym stworzyć zagrożenie dla życia 82-latki.
Na szczęście pomoc przyszła w odpowiedniej chwili i mieszkanka Lubina po podaniu leków, poczuła się już znacznie lepiej. Przyznała, że po południu nie wzięła insuliny, dlatego też doszło do tak drastycznej sytuacji.
Mając na uwadze ten i inne tego typu przypadki, policjanci apelują do osób chorych na cukrzycę, aby nosiły dokumenty oraz opaski ratunkowe na ręku, które to w chwili zasłabnięcia pozwolą służbom ratowniczym na zdecydowane działanie i celową pomoc. Kilka prostych działań może uratować życie osobom, które cierpią i każdego dnia zmagają się z tą chorobą.
asp. szt. Łukasz Dutkowiak
Rzecznik Prasowy KWP we Wrocławiu
Źródło: KPP Lubin
asp. szt. Sylwia Serafin
tel. 601 974 322