Policjanci pomogli 57-latkowi z podejrzeniem zawału
Dziś w nocy policjanci z Zamościa zauważyli mężczyznę opartego o barierkę pod wiaduktem. Jak się okazało, wymagał natychmiastowej pomocy. 57-latek miał bóle w klatce piersiowej i problemy z poruszaniem. Okazało się, że stał tam od kilku godzin, bo nie był w stanie wezwać pomocy. Dzięki szybkiej reakcji policjantów 57-latek z podejrzeniem zawału na czas trafił pod opiekę lekarzy.
Policjanci Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej w Zamościu starszy posterunkowy Paweł Antoszek i starszy posterunkowy Wojciech Zaśko patrolując dziś w nocy teren miasta sprawdzali rejon wiaduktu przy ulicy Lubelskiej. Zainteresowali się mężczyzną opartym o barierkę, który znajdował się pod wiaduktem.
Jak się okazało, wymagał on natychmiastowej pomocy medycznej. 57-latek uskarżał się na ból w klatce piersiowej i problemy z poruszaniem. Dodał, że znajdował się w tym miejscu od kilku godzin, ponieważ nie był w stanie wezwać pomocy.
Policjanci prawidłowo ocenili sytuację i szybko zareagowali. Udzieli mężczyźnie pomocy i za pośrednictwem dyżurnego na miejsce wezwali załogę karetki pogotowia. 57-letni zamościanin został przetransportowany do szpitala, celem dalszej hospitalizacji, ze wstępnym rozpoznaniem zawału.
Funkcjonariusze Policji w codziennej służbie nie tylko egzekwują prawo, ale też chronią i pomagają w każdej nieoczekiwanej sytuacji. „Pomagać i chronić” to podstawowa i najważniejsza dewiza każdego policjanta.
(KWP w Lublinie / kp)