Uparł się, że wręczy łapówkę
Data publikacji 29.06.2008
Zamiast dwóch nawet do 10 lat kary pozbawienia wolności grozi nietrzeźwemu kierowcy, który chciał przekupić policjantów.
Kierujący zapytał funkcjonariuszy co mu za to grozi. Dodał również, że ma w kieszeni 500 zł i można sprawę załatwić na miejscu, a on pojedzie dalej. Został poinformowany, że proponowanie korzyści majątkowej w zamian za odstąpienie od czynności służbowych jest przestępstwem. Zapytany, czy to rozumie - odpowiedział, że tak. Pomimo tego trzy raz próbował namówić policjantów do wzięcia łapówki, żeby go puścili. Za każdym razem był pouczany, że to jest przestępstwo. Za czwartym razem, gdy włożył pieniądze do radiowozu policjanci poinformowali go, że będzie odpowiadał nie tylko za jazdę "po pijaku", ale również za usiłowanie wręczenia korzyści majątkowej w zamian za odstąpienie od czynności służbowych.
W niedzielę Robert A. Usłyszał dwa zarzuty – za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz właśnie za usiłowanie wręczenia korzyści majątkowej w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. Grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do lat 10.