Policjant na wolnym zatrzymał pijanego kierowcę
Policjant Zespołu Prasowego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi na drodze ekspresowej S-8, zatrzymał pijanego kierowcę, który wcześniej uderzył w barierę oddzielającą pasy ruchu na autostradzie A-1. Badanie stanu trzeźwości mieszkańca Łodzi wykazało, że kierował mając prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
W sobotę, 23 września sierżant Mateusz Piliński z Zespołu Prasowego KWP w Łodzi, podróżował w czasie wolnym od służby autostradą A1, w miejscowości Modlnica. W pewnym momencie na poboczu zobaczył srebrny zderzak pojazdu osobowego. Następnie jadąc dalej trasą S-8 zauważył przed sobą osobową mazdę, która poruszała się znacznie poniżej średnich prędkości na drodze ekspresowej, oraz miała liczne uszkodzenia. To wzbudziło podejrzenia policjanta, że samochód ten mógł brać udział w zdarzeniu drogowym na autostradzie A1, gdzie funkcjonariusz zauważył wcześniej urwany zderzak. Zrównał swoje auto z mazdą i dał kierowcy sygnał do zatrzymania. Gdy podszedł do samochodu, wtedy z jego wnętrza wysiadł kierujący, od którego policjant wyczuł silną woń alkoholu. Funkcjonariusz od razu podjął działania, aby uniemożliwić pijanemu kierowcy dalszą jazdę. W związku z powyższym wyjął ze stacyjki mazdy kluczyki. Policjant niezwłocznie skontaktował się z dyżurnym miejscowej jednostki policji. Po chwili na miejscu byli już funkcjonariusze ruchu drogowego, którzy przebadali 46-letniego kierowcę mazdy. Badanie stanu trzeźwości wykazało prawie 2 promile alkohol w organizmie kierowcy. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, długotrwała utrata prawa jazdy i konsekwencje finansowe.
Postawa naszego kolegi to przykład, że policjantem jest się zawsze, nie tylko na służbie. To kolejna sytuacja, która tylko utwierdza w przekonaniu, że policjanci zawsze stoją na straży prawa.
(KWP w Łodzi / kc)