Zmyślony napad
Data publikacji 01.07.2008
Za składanie fałszywych zeznań i zawiadomienie Policji o niepopełnionym przestępstwie odpowie jeden z mieszkańców Lublina. Mężczyzna twierdził, że został napadnięty i zraniony nożem. Policjanci szybki ustalili prawdziwą wersję zdarzeń. Okazało się, że żadnego napadu nie było, a rana ręki powstała w wyniku upadku na szklankę podczas kłótni rodzinnej. Mężczyźnie może grozić kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Sprawą zajęli się policjanci operacyjni. Szybko ustalili, że mężczyzna złożył fałszywe zeznania. Wczoraj rzekomy poszkodowany przyznał się, że wymyślił napad, ponieważ bał się, że będzie musiał zapłacić za przyjazd karetki pogotowia, a nie był ubezpieczony. W rękę zranił się w domu, gdy podczas sprzeczki rodzinnej przewrócił się na szklankę. Teraz mężczyzna odpowie za składanie fałszywych zeznań i zawiadomienie o niedopełnionym przestępstwie, za co może mu grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.