Myślał, że pomaga żonie. Oddał 220 tys. oszustom
Mieszkaniec Płocka przekazał oszustom 220 tysięcy złotych myśląc, że pomaga swojej żonie. Policjanci po raz kolejny ostrzegają. Nie daj się zmanipulować. Jeśli ktoś prosi Cię o pieniądze kieruj się rozsądkiem i nie działaj pochopnie. PAMIĘTAJ! Policja NIGDY telefonicznie nie informuje o prowadzonych przez siebie sprawach i nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy.
Niestety pomimo cyklicznych działań edukacyjnych prowadzonych przez Policję wciąż zdarzają się przypadki, w których nieświadomi seniorzy dają się zmanipulować przestępcom czyhającym na oszczędności ich życia.
Wczoraj do 71-letniego mieszkańca Płocka zadzwoniła kobieta podająca się za policjantkę. Poinformowała seniora, że jego żona została zatrzymana, ponieważ spowodowała wypadek drogowy, w którym ucierpiała kobieta w ciąży. Rozmówczyni powiedziała również, że kobieta może zostać zwolniona za kaucją, którą należy przekazać jej rzekomemu adwokatowi. W konsekwencji do mieszkania pokrzywdzonego przyszedł mężczyzna, któremu senior przekazał 220 tysięcy złotych.
Pamiętajmy - w celu uniknięcia przestępstwa, bardzo ważna jest postawa i czujność samego potencjalnego pokrzywdzonego. Radzimy, aby bezwzględnie stosować zasadę ograniczonego zaufania, szczególnie w sytuacjach, gdy ktoś, kto telefonicznie podaje się za naszego krewnego, policjanta, prokuratora, urzędnika poleca nam, byśmy w określony sposób rozporządzali naszym majątkiem. Pamiętajmy – Policja NIGDY telefonicznie nie informuje o prowadzonych przez siebie sprawach i nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie. NIGDY też nie prosi o zaangażowanie naszych pieniędzy do żadnej akcji!
(KWP zs. w Radomiu / kc)