Odpowie za napady na placówki finansowe
Data publikacji 02.07.2008
Zaledwie jednej godziny potrzebowali kryminalni z Opola, by zatrzymać sprawcę napadu na zakład bukmacherski. Jak ustalili prowadzący sprawę policjanci, zatrzymany mężczyzna mógł w ciągu ostatnich kilku miesięcy dokonać również innych napadów na placówki finansowe w Opolu. 44-latek został zatrzymany na jednej z ulic miasta, kiedy wysiadał z taksówki. Za swoje czyny odpowie teraz przed sądem. Grozi mu kara nawet do 15 lat więzienia.
Jak ustalili pracujący na miejscu zdarzenia funkcjonariusze sprawcą był mężczyzna w wieku ok. 35-40 lat, który posługując się nożem chciał dostać się do części zakładu przeznaczonej dla personelu. Pracownica placówki skutecznie mu to jednak uniemożliwiła. Mężczyzna uciekł.
W tym samym czasie policjanci zajmujący się poszukiwaniem sprawcy, m.in. dzięki zdecydowanej postawie i pomocy świadków, wytypowali sprawcę i miejsce jego pobytu. Już po godzinie od zdarzenia kryminalni zatrzymali 44-letniego mieszkańca Opola. Do zatrzymania doszło na jednej z opolskich ulic, tuż po tym, jak poszukiwany mężczyzna wysiadł z taksówki.
Ze zgromadzonego przez śledczych materiału wynika, że zatrzymany mężczyzna ma na swoim koncie 10 napadów na opolskie placówki handlowe i finansowe. Toczące się w tej sprawie śledztwo wyjaśni motywy i okoliczności działania sprawcy. 44-letni mężczyzna za swoje czyny odpowie teraz przed sądem. Grozi mu kara nawet do 15 lat więzienia.