Sterroryzował pracownicę sklepu, używając do tego przedmiotu przypominającego broń – został zatrzymany
Wrocławscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który posługując się przedmiotem łudząco przypominającym broń palną, sterroryzował pracownicę placówki handlowej. Napastnik żądał wydania znajdujących się na półkach laptopów oraz gotówki. Dzięki stanowczej reakcji obsługi sklepu nie osiągnął zamierzonego celu, więc pośpiesznie i w popłochu oddalił się z miejsca, grożąc jednocześnie kobiecie. Intensywna praca wykonana przez funkcjonariuszy i ich ogromne doświadczenie, w niespełna kilkanaście godzin, doprowadziły do namierzenia, a następnie zatrzymania podejrzanego o ten czyn 28-latka. Za popełnione przestępstwo grozić mu może teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności, a sąd podjął już decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu.
Ścisła współpraca i niezwykle intensywne oraz skuteczne działania policjantów pionu kryminalnego z wrocławskiej komendy miejskiej oraz funkcjonariuszy z Komisariatu Policji Wrocław-Stare Miasto, doprowadziły do zatrzymania młodego mężczyzny, który sterroryzował pracownicę jednego ze sklepów w centrum stolicy Dolnego Śląska. 28-latek zażądał od kobiety wydania przenośnych komputerów oraz gotówki, trzymając w ręku przedmiot łudząco przypominający broń palną. Fakt ten był niezwykle istotny, zwłaszcza podczas określania kwalifikacji czynu, jakiego dopuścił się zatrzymany, i oczywiście miał wpływ na wysokość kary, która teraz mu grozi - jest ona wyższa niż w przypadku zwykłej kradzieży.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty za kradzież rozbójniczą i sąd podjął decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące.
Po raz kolejny policjanci z Wrocławia udowodnili, że dobra współpraca jest absolutną koniecznością w walce z przestępcami. Właściwe rozpoznanie i wspólna praca operacyjna funkcjonariuszy doprowadziło do szybkiego zatrzymania mężczyzny, podczas którego niezbędnym okazało się siłowe wejście do jego mieszkania. Podejrzany, chcąc uniknąć odpowiedzialności karnej, nie tylko nie chciał otworzyć drzwi, ale zamknął się w jednym z pomieszczeń. Jak widać, były to dla mundurowych niezbyt wymagające przeszkody, które tylko na kilka chwil odroczyły zatrzymanie 28-latka.
Za popełnione przestępstwo mężczyźnie może grozić teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności.
(KWP we Wrocławiu / kp)