Wjechał Camaro w karetkę. Był pijany i poszukiwany
Mundurowi otrzymali zgłoszenie od świadka, że kierujący samochodem marki Chevrolet z dużą prędkością wjechał na skrzyżowanie i nie ustępując pierwszeństwa, zderzył się z załogą pogotowia. Okazało się, że kierowcą był 26-letni mężczyzna, który miał w organizmie ponad półtora promila alkoholu. 26-latek był poszukiwany listem gończym.
W sobotę, 25 listopada świętochłowiccy policjanci otrzymali zgłoszenie o kolizji z udziałem karetki na terenie miasta. Gdy przyjechali na miejsce, zastali poważnie uszkodzony samochód marki Chevrolet Camaro. Na szczęście uczestnikom zdarzenia nie stało się nic poważnego. Policjanci ustalili, że kierujący amerykańskim samochodem z dużą prędkością wjechał na skrzyżowanie. Nie ustępując pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącej załodze pogotowia, doprowadził do zderzenia.
Badanie alkomatem wykazało, że 26-latek kierujący chevroletem miał w organizmie ponad półtora promila alkoholu. To nie był koniec jego kłopotów. Okazało się, że był poszukiwany listem gończym, a rozbite sportowe auto należało do wypożyczalni. Zatrzymany usłyszał zarzuty. Grozi mu do 3 lat więzienia.
„Nie reagujesz - akceptujesz” to hasło trwającej od 2011 roku kampanii społecznej. Policjanci przypominają, aby zawsze reagować, gdy jest się świadkiem niebezpiecznych sytuacji i powiadamiać o nich Policję.
Pamiętajmy, że o każdej takiej sprawie możemy poinformować policjantów anonimowo!
(KWP w Katowicach / kc)