Spadł z drzewa prosto w ręce policjantów
Data publikacji 03.07.2008
Dwóch 26-latków zostało zatrzymanych chwilę po dokonaniu włamania do kwiaciarni. Mężczyźni uciekając przed stróżami prawa ukryli się na pobliskim drzewie myśląc, że funkcjonariusze ich nie zauważą. Pech chciał, że jeden ze sprawców spadł z drzewa.
Wartość ukradzionych figurek, kartek i terminala płatniczego została oszacowana na 500 zł. Okazało się również, że mężczyźni w chwili przestępstwa znajdowali się pod wpływem alkoholu. Obydwaj mieli 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Gracjan B. był już wcześniej karany za kradzieże z włamaniem.