Wpadł internetowy "Tulipan"
Data publikacji 03.07.2008
Policjanci z Wągrowca zatrzymali internetowego "Tulipana". Mężczyzna przez Internet poznał mieszkankę miasta, a po kilku spotkaniach zamieszkał u niej. Po niecałym miesiącu sielanki kobieta stwierdziła, że zniknęły jej kosztowności i pieniądze z konta. 34-latek może trafić za kratki nawet na 8 lat.
Śledczy po zebraniu wszystkich informacji ustalili, że Robert G. to w rzeczywistości 34-letni Filip G. pochodzący z Jeleniej Góry, znany dolnośląskiej Policji i karany wcześniej za podobne przestępstwa. Aktualnie nie posiada też stałego miejsca zameldowania. Brak adresu nie stanowił jednak żadnej przeszkody dla policjantów. Zatrzymali "Tulipana" idącego spokojnie ulicami miasta. Kompletnie zaskoczony nie stawiał oporu.
Jak się okazało po wnikliwej analizie nie były to jedyne przestępstwa jakich dopuścił się mężczyzna. 34-latek posługując się pieczątką z danymi fikcyjnej firmy, kupował paliwo na stacjach i korzystał z noclegów w hotelach. Ma na swoim koncie również podrabianie pieniędzy oraz wyłudzanie gotówki na zakup okien i opłotowania na terenie kraju.
Dzisiaj Filip G. został aresztowany na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwa, do których częściowo się przyznał, grozi mu kara nawet do 8 lat więzienia.