Dyżurny zakończył niebezpieczną jazdę pijanego kierowcy
Bez kasków, uszkodzonym motorowerem i po alkoholu. W ten sposób dwóch mężczyzn wyruszyło w drogę bytowskimi ulicami. Poruszający się niebezpiecznie, od prawej do lewej jednoślad zauważył jadący na nocną służbę dyżurny asp. Waldemar Sabisz. Policjant natychmiast zareagował i zatrzymał pojazd. Po przebadaniu kierowcy, okazało się, że w organizmie ma ponad promil alkoholu. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia.
Pod koniec drugiego dnia świąt jadący na nocną służbę dyżurny bytowskiej jednostki asp. Waldemar Sabisz zauważył poruszający się „od prawej do lewej” ul. Popiełuszki w Bytowie motorower. Gdy zbliżył się do jednośladu, zauważył, że siedzi na nim dwóch mężczyzn, którzy dodatkowo nie posiadają kasków. Policjant postanowił nie czekać i natychmiast zatrzymać ścinający zakręty i stwarzający niebezpieczeństwo pojazd, a o wszystkim zaalarmował będących w służbie mundurowych.
Od obu zaskoczonych interwencją funkcjonariusza mężczyzn, wyczuwalny był alkohol. Po sprawdzeniu przez patrol ruchu drogowego stan trzeźwości kierowcy, okazało się, że ma on w organizmie ponad promil alkoholu. Dodatkowo motorower był uszkodzony i nie posiadał aktualnych badań technicznych.
Kierowca stracił prawo jazdy, a jednoślad został odholowany. Wkrótce 25-latek odpowie za popełnione wykroczenia oraz przestępstwo kierowania pojazdem po alkoholu. Grozi mu za to do 3 lat więzienia.
(KWP w Gdańsku / sc)