Pomogli mężczyźnie, któremu groziło wychłodzenie
Dzięki współpracy dzielnicowego z Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Suwałkach 55-latek uniknął wychłodzenia. Policjanci przypominają, że osobami szczególnie narażonymi na tego typu zagrożenie są samotni, chorzy czy nieporadni życiowo. Czasem wystarczy jeden telefon na numer alarmowy 112, aby uratować ludzkie życie. Nie bądźmy obojętni!
Dzielnicowy od pewnego czasu udzielał pomocy samotnemu mężczyźnie, mieszkającemu w przyczepie kempingowej, w jednej z podsuwalskich wsi. Policjant, mając na względzie warunki, w jakich przebywał mężczyzna, nie mógł pozwolić, żeby ten narażał swoje zdrowie i życie. Dbając o bezpieczeństwo 55-latka, odwiedzał go niemal codziennie i motywował do skorzystania z pomocy instytucji. Mężczyzna nie chciał z niej skorzystać. Za każdym razem prosił, tylko aby policjant został z nim chwilę dłużej, żeby jeszcze „trochę pogadać”. Twierdził, że tylko tego mu brakuje. Stan zdrowia mieszkańca przyczepy pogarszał się, ale 55-latek nadal nie chciał skorzystać z pomocy. Dzięki współpracy dzielnicowego z Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Suwałkach we wtorek 55-latek trafił do domu dla osób bezdomnych i najuboższych. Tam otrzymał potrzebną pomoc. Teraz ma również z kim porozmawiać i nie jest samotny.
Pamiętajmy, że zima to niebezpieczny czas, nie tylko dla osób bezdomnych, ale również starszych, samotnych i schorowanych. Dlatego, jeśli wiesz, że w Twoim sąsiedztwie jest taka osoba, nie bądź obojętny i zainteresuj się czy nie potrzebuje pomocy.
(KWP w Białymstoku / kp)