Policjant po służbie zatrzymał nietrzeźwego kierującego
Policjant 4 Kompanii Oddziału Prewencji Policji w Łodzi, st. post. Cezary Smoliński, wracając po służbie do domu, w miejscowości Tuszynek Majorecki zatrzymał nietrzeźwego kierującego Fiatem Seicento. Kierujący 54-letni mężczyzna jechał całą szerokością drogi, próbował zepchnąć z jezdni próbującego wyprzedzić go funkcjonariusza. Miał 1,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
25 stycznia około godziny 21:30 starszy posterunkowy Cezary Smoliński wracał do domu po skończonej służbie. Zauważył przed sobą jadącego fiata seicento, którego kierujący co chwilę zmieniał tor jazdy, zwiększał prędkość, a następnie gwałtownie zwalniał stwarzając zagrożenie na drodze. Gdy policjant rozpoczął próbę wyprzedzenia go w celu zatrzymania, kierujący fiatem zajechał mu drogę próbując zepchnąć z jezdni. Aby ominąć policjanta, wjechał na chodnik, po którym szły dzieci. Funkcjonariuszowi udało się w końcu zatrzymać nieodpowiedzialnego kierowcę i zabrać mu kluczyki na drodze leśnej, w którą skręcił kierujący podczas próby ucieczki. Kierujący Seicento przyznał się, że zanim wsiadł za kierownicę spożywał alkohol. Za pośrednictwem telefonu alarmowego 112 st. post. Cezary Smoliński wezwał patrol policji na miejsce. Po sprawdzeniu trzeźwości przez przybyłych na miejsce funkcjonariuszy z KP w Rzgowie okazało się, że 54-letni mężczyzna wsiadł za kierownice mając 1,9 promila alkoholu w organizmie.
Każdy kierowca, prowadząc samochód pod wpływem alkoholu jest potencjalnym zagrożeniem dla innych uczestników ruchu drogowego. Na szczęście, w tym przypadku, dzięki interwencji funkcjonariusza nie doszło do tragedii. Pamiętajmy, że alkohol obniża koncentrację, spowalnia reakcję oraz powoduje błędną ocenę nie tylko własnego zachowania, ale również prędkości i nader często odległości. Nietrzeźwy kierujący jest poważnym zagrożeniem, nie tylko dla siebie, ale i dla innych użytkowników dróg.
(KWP w Łodzi / kp)